Poniedziałkowa sesja rozpoczęła się wyjątkowo udanie dla akcjonariuszy bmp media investors. Kurs wystrzelił i przestał mieścić się w widełkach ograniczających jego wahania. Dlatego notowania przejściowo były równoważone. Po wznowieniu handlu (ok. godz. 10.30) za walory płacono nawet 3,09 zł czyli przeszło 16 proc. więcej niż w piątek. W Frankfurcie, gdzie również można handlować walorami bmp, kurs wynosił 0,65 euro.

Powodem zwyżki był komunikat, że Revotar Biopharmaceuticals, jedna ze spółek portfelowych bmp, pozyskała finansowanie (podwyższając kapitał), który zapewni jej stabilną działalność co najmniej do końca tego roku. Na dokapitalizowanie spółki zdecydowali się jej właściciele, w tym bmp. Po emisji fundusz ma 37,94 proc. papierów biotechnologicznej spółki. Jeszcze kilka miesięcy temu przyszłość Revotara rysowała się w ciemnych barwach. Bmp, w raporcie za III kwartał sygnalizował, że spółce kończą się pieniądze co grozi jej bankructwem. Jeśli taki scenariusz zmaterializowałby się, bmp musiałby utworzyć rezerwę rzędu 1,8 mln euro.

Revotar to największy i najkosztowniejszy projekt bmp. Fundusz zainwestował w firmę jeszcze w 2000 r. Do tej pory inwestycja pochłonęła już kilka milionów złotych. Revotar, która skupia się na badaniach nad nowymi lekami, m.in., przeciw przewlekłemu zapaleniu płuc, nie odnosi jednak żadnych sukcesów finansowych i co jakiś czas wymaga dokapitalizowania ze strony udziałowców.

Bmp nie ukrywa, że chce wycofać się z Revotara. Spółka jest jedną z czterech ostatnich, z tzw. starego portfela. Po zeszłorocznych zmianach bmp skupi się bowiem na inwestycjach w branży mediów i technologii. Fundusz deklaruje, że przymierza się do sprzedaży Revotara, oferty publicznej, bądź też zawarcia umowy licencyjnej z firmą farmaceutyczną. Chce zamknąć ten temat do końca 2012 r.