Spadek to konsekwencja zmian w strategii spółki, która rezygnuje z niskomarżowych kontraktów na dostawy sprzętu, a skupia się na oferowaniu własnych produktów i usług. W konsekwencji przychody ze sprzedaży towarów i materiałów w poprzednim roku skurczyły się o 28 proc., do 38,1 mln zł. Sprzedaż usług wzrosła natomiast o  3?proc., do 43,2 mln zł.

Pozytywne zmiany w strukturze sprzedaży zaprocentowały lepszym wynikiem?finansowym. Zarobek netto sięgnął 1,62 mln zł wobec 2,77 mln zł straty przed rokiem. Warto?zauważyć, że zysk netto po trzech kwartałach roku obrotowego był wyższy. Przekraczał 2 mln zł. Prezes Mirosław Załęski zapowiadał wówczas, że liczy, iż również ostatni kwartał roku obrotowego spółka zakończy na plusie. Pogorszenie wyników w pierwszych trzech miesiącach roku kalendarzowego, to, jak można przeczytać w raporcie rocznym, konsekwencja spowolnienia, które się przełożyło na spadek zainteresowania klientów inwestycjami.

Betacom, zgodnie z zapowiedziami, chce podzielić się zyskiem z akcjonariuszami. Zarząd będzie rekomendował przeznaczenie aż 1,21 mln zł na dywidendę. Pozostała część zarobku zostanie przeznaczona na pokrycie strat z lat ubiegłych. Dywidenda w kształcie proponowanym przez władze spółki (są równocześnie jej wiodącymi udziałowcami) może wynieść po 0,6 zł na akcję. Na GPW we wtorek za walory płacono po 5,72 zł. To oznacza, że stopa dywidendy może lekko przekroczyć 10 proc.