LSI Software, które produkuje i wdraża oprogramowanie dla gastronomii, hoteli i handlu detalicznego, zwiększyło w III kwartale przychody do 7,1 mln zł, czyli o blisko 30 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem. Narastająco, po dziewięciu miesiącach, wynoszą już około 19,4 mln zł, czyli 17,3 proc. więcej niż rok wcześniej. Firma nie ujawnia, ile zarobiła w wakacyjnym kwartale. Po sześciu miesiącach tego roku zarobek wynosił 0,96 mln zł. W 2011 r. podmiot miał 1,14 mln zł zysku netto.
Zdrowy portfel
– Odnotowaliśmy wzrost sprzedaży zarówno w segmencie produktów oraz usług, jak i towarów – zapewnia Grzegorz Siewiera, prezes LSI Software. Przyznaje jednak, że ze względu?na spowolnienie gospodarcze klienci są mniej chętni do inwestowania w nowe technologie.
Jego zdaniem przyzwoite wyniki sprzedaży to efekt systematycznego poszerzania oferty produktów oraz inwestycji w odświeżenie portfolio rozwiązań. – Szczególnie zadowoleni jesteśmy ze sprzedaży systemu do zarządzania obiektami sportowymi, w tym basenami. To szybko rosnący rynek słabo spenetrowany przez konkurentów – mówi. Zwraca jednak uwagę, że z uwagi na to, iż tego typu obiekty zazwyczaj należą do samorządów, przekonywanie ich do zakupu aplikacji idzie bardzo opornie.
Siewiera z umiarkowanym optymizmem ocenia perspektywy na bieżący kwartał. – Daleki jestem od hurraoptymizmu, ale nie mam też powodów do narzekania – oznajmia. Uważa, że spółka nie powinna mieć problemów z realizację celów finansowych na 2012 r. (nie jest to oficjalna prognoza), które zakładają 20-proc. wzrost sprzedaży i zysków. To oznacza, że przychody mogą wzrosnąć do 27,3 mln zł, a zysk netto do 1,37 mln zł.
Tempo nie spadnie
Strategia LSI Software na przyszły rok zakłada rozwój organiczny i dalszą pracę nad poprawą marż. – Rynek, na którym działamy, jest rozdrobniony. Mniejsi gracze są mocno uzależnieni od wahań koniunktury. Nie chcemy brać na siebie problemów, skoro samodzielnie potrafimy szybko zwiększać sprzedaż – wyjaśnia ostrożną politykę akwizycyjną.