Czwartkowa sesja, zwłaszcza jej druga część, jest wyjątkowo udana dla akcjonariuszy LSI Software. Jeszcze do godz. 13.50 na papierach firmy niewiele się działo. Zawarto ledwie sześć transakcji. Kurs zyskiwał 1,42 proc. a wolumen obrotów wynosił 3,2 tys. sztuk. Po tej godzinie notowania gwałtownie ruszyły jednak w górę i o godz. 15.30 kurs wynosił już 3,16 zł co oznaczało 12,2-proc. zmianę. Papiery były najdroższe od połowy listopada a wolumen obrotów sięgnął 34 tys. sztuk, czyli był najwyższy od sierpnia.

Sprawcą „zamieszania" był komunikat giełdowy, w którym łódzki producent oprogramowania dla handlu, gastronomii i hoteli poinformował, że od piątku 11 stycznia zacznie skupować własne akcje. Zgodnie z uchwałami walnego zgromadzenia, z czerwca ub.r., LSI Software może nabyć, wyłącznie w transakcjach giełdowych, do 326 tys. walorów stanowiących 10 proc. kapitału zakładowego. Papiery będą gromadzone po cenach z przedziału 2-6 zł. Budżet buy-backu, który potrwa do końca roku (lub do wyczerpania puli pieniędzy) nie może przekroczyć zatem 2 mln zł. Nabyte walory mogą być umorzone, sprzedane innym inwestorom lub trafić w ręce pracowników w ramach programu motywacyjnego.

LSI Software zdecydował się skupować własne akcje bo, w ocenie zarządu, są one mocno niedowartościowane. Początkowo buy-back, jak zapowiadał Grzegorz Siewiera, prezes firmy, miał ruszyć jeszcze jesienią ub.r. Informacja rozgrzała jednak wówczas notowania, które zwyżkowały z 2,7 zł do ok. 3,4 zł i przez kilka tygodni utrzymywał się na tym poziomie.