W tym okresie wrocławski dystrybutor sprzętu IT, na poziomie grupy, zwiększył sprzedaż o przeszło 20 proc., do ponad 2,85 mld zł. Zysk operacyjny zmniejszył się jednak do 36,7 mln zł z 55,75 mln zł a netto do 26 mln zł z 31,7 mln zł. – Rynek jest bardzo konkurencyjny co odbija się negatywnie na marżach handlowych – wyjaśnia spadek zysków Andrzej Przybyło, prezes AB. Przyznaje, że w IV kwartale 2012 r. spółka realizowała sporo kontraktów eksportowych, które cechują się niższymi marżami. – Koniec roku to również czas domykania dużych kontraktów dla największych klientów, które realizowane są przy niższych wskaźnikach rentowności – zauważa.
Zapowiada, że celem firmy na II półrocze roku obrotowego jest utrzymanie tempa wzrostu sprzedaży z pierwszych sześciu miesięcy. AB chciałoby też poprawić rentowność. – Duże znaczenie ma jednak otoczenie rynkowe oraz to, jak zachowywali się będą nasi konkurenci, którzy bardzo agresywnie walczą o udziały rynkowe i klientów – stwierdza.
Przybyło deklaruje, że AB chce dalej rozbudowywać portfolio produktowe i poszerzać bazę klientów, w tym poza Polską. – Nasi konkurenci wyprzedzili nas trochę jeśli chodzi o sprzedaż eksportową. Chcemy skrócić ten dystans jednak zdobywanie rynków musi odbywać się kosztem marż – wyjaśnia. Twierdzi, że AB w najbliższych kwartałach nie będzie zainteresowane wchodzeniem na nowe rynki geograficzne poprzez przejmowanie lokalnych graczy. – Musimy najpierw, rozwijając sprzedaż eksportową, nauczyć się poruszać na innych rynkach – wyjaśnia.
Dodatkowym źródłem przychodów AB mają też być usługi logistyczne. Podobne projekty realizuje już Action, obok ABC?Daty, główny rywal AB. – Nasi partnerzy chcą zajmować się tylko sprzedażą a nie dostawami czy magazynowaniem – mówi prezes. Twierdzi, że widzi przestrzeń do dalszych ruchów konsolidacyjnych w Polsce. Podkreśla jednak, że wszystko jest kwestią wyceny. – Jeśli dostaniemy jakąś ofertę na pewno przeanalizujemy ją, czy ma ekonomiczne uzasadnienie – podsumowuje.