Cenę docelową podnieśli do 60,2 z 56,4 zł, głównie ze względu na wzrost wskaźników porównywalnych spółek. Ich zdaniem akcje Asseco Poland nadal są mało interesującą inwestycją.

„Wyniki finansowe za IV kw. 2015 roku ujawniły znaczącą słabość spółki-matki, która ma nadal decydujący wkład w skonsolidowany powtarzalny zysk netto; zważywszy na (i) utrzymującą się słabość polskiego sektora publicznego, (ii) wyraźną presję na marże w kraju oraz  (iii) powtarzające się wpadki na polu zarządzania/budżetowania długoterminowych kontrakt, w roku bieżącym nie oczekujemy znaczącej poprawy zysków spółki-matki w ujęciu rok-do –roku – napisali w komentarzu.

Co więcej, w ich przekonaniu konsensus rynkowy w odniesieniu do skonsolidowanego zysku netto Asseco Poland w 2016 roku może okazać się za wysoki.

Rekomendację wydali 11 kwietnia, gdy za akcje Asseco płacono po 60,15 zł. We wtorek po godzinie 10 ich kurs rósł o 2,27 proc., do 62,27 zł.