W Hyperionie z funkcji prezesa zrezygnowała piastująca to stanowisko od niedawna Monika Mórawska. Nie podała przyczyn decyzji.
Jednak z lektury sprawozdania Compu wynika, że MSS ma ponownie problemy z wierzycielami. Trzech z nich wszczęło postępowania egzekucyjne. W związku z tym to samo zrobił Comp (MSS winna jest ponad 10 mln zł z tytułu niewykupionych obligacji), choć od listopada ubiegłego roku łączyło go z MSS porozumienie oddalające w czasie spłatę długu, czyli coś w rodzaju paktu o „nieagresji".
Jak czytamy w raporcie, pod koniec marca na wniosek Compu administrator zabezpieczeń obligacji, BSWW Trust przejął na własność część urządzeń dla tzw. warstwy aktywnej infrastruktury sieci szerokopasmowej.
W ten sposób zaspokojona została wierzytelność Compu do kwoty 3,97 mln zł. Wierzyciel ten zapowiada, że „będzie podejmował dalsze kroki egzekucyjne m.in. przeciwko MSS i Hyperionowi oraz korzystał z wszelkich możliwych form dochodzenia roszczeń".
Comp pisze też w końcu o historii inwestycji w akcje Hyperionu z 2013 r. Zdradza, że główny akcjonariusz MNI – spółka Com.Investment (ma 26 proc. akcji Hyperionu, jest kojarzona z Andrzejem Piechockim i rodziną Południkiewiczów) – nie odkupiła od niego na czas 1 mln akcji Hyperionu po 3,1 zł za sztukę. Com.Investment miał na to czas do końca 2016 r. Comp naliczył karę umowną – 3 mln zł. Akcjonariusz MNI jest winny Compowi 6,1 mln zł. Dziś kapitalizacja całego MNI to zaledwie 14,1 mln zł. ziu