Orlen. Rekomendacja dywidendy i oczekiwania zarządu pobudziły inwestorów

Zarząd Orlenu proponuje, aby w tym roku na każdą akcję przypadło po 6 zł dywidendy. Zamierza też więcej przeznaczyć na inwestycje, zwłaszcza na wydobycie i energetykę. Mówiąc o perspektywach, widzi nieco więcej czynników pozytywnych niż negatywnych.

Publikacja: 28.02.2025 06:00

Orlen. Rekomendacja dywidendy i oczekiwania zarządu pobudziły inwestorów

Foto: Fotorzepa/ Urszula Lesman

W czwartek przed południem giełdowi inwestorzy handlowali akcjami Orlenu nawet po 64,61 zł, co oznaczało wzrost kursu o 4,6 proc. Ostatnio tak wysoko walory koncernu były wyceniane na początku września ubiegłego roku. W obecnym trendzie wzrostowym znajdują się od końca grudnia. W stosunku do lokalnego dołka cenowego sprzed ponad dwóch miesięcy ich kurs zwyżkował już o około 1/3.

Bezpośrednimi powodami obecnego wzrostu popytu na papiery Orlenu są: rekomendacja zarządu dotycząca wypłaty dywidendy, opublikowane wyniki za IV kwartał i oczekiwania na ten rok. W pierwszej z tych spraw zarząd zadeklarował złożenie wniosku, najpierw do rady nadzorczej, a następnie do walnego zgromadzenia, o przeznaczenie do podziału pomiędzy akcjonariuszy prawie 7 mld zł. W efekcie na każdą akcję przypadłoby po 6 zł dywidendy. Jeśli w takiej kwocie zostanie wypłacona, będzie najwyższą w historii spółki. Dla porównania w ubiegłym roku określono ją na 4,15 zł na akcje, a dwa lata wcześniej na 5,5 zł.

Na obecną proponowaną do wypłaty kwotę składa się progresywna dywidenda gwarantowana w wysokości 4,5 zł na akcję oraz 1,5 zł dodatkowej premii, która co do zasady zależy od osiąganych wyników i sytuacji finansowej firmy. Co równie ważne, zarząd zadeklarował, że w przyszłości będzie dążył do jej podwyższania. – Mam nadzieję, że w kolejnych latach będziemy kontynuować zwyczaj znaczącego wzrostu dywidendy gwarantowanej – zapowiedział Ireneusz Fąfara, prezes Orlenu.

Zgodnie z opublikowaną w styczniu nową strategią do 2035 r. jednym ze strategicznych celów koncernu jest regularne dzielenie się z akcjonariuszami wypracowanymi zyskami. Progresywna polityka dywidendowa zakłada coroczny wzrost dywidendy gwarantowanej o 0,15 zł na akcję.

Orlen najwięcej zainwestuje w biznes wydobywczy i energetyczny

Pozytywnie odebrane zostały też informacje dotyczące wartości planowanych w tym roku inwestycji. Niektórzy analitycy obawiali się, że ich skala może sięgać nawet 40 mld zł. Dziś Orlen deklaruje wydatkowanie na inwestycje 35,3 mld zł. Finalnie może to być jednak znacznie mniej, na co wskazują ubiegłoroczne deklaracje. W maju koncern podawał, że w 2024 r. zainwestuje łącznie 38,6 mld zł, w sierpniu mówił już o 35,3 mld zł, a w listopadzie o około 33 mld zł. Ostatecznie zamknęły się one kwotą 32,4 mld zł.

W tym roku grupa około 9,1 mld zł planuje przeznaczyć na tzw. utrzymanie, a 26,2 mld zł na rozwój. W ramach rozwoju najwięcej pieniędzy, bo 8 mld zł, ma zasilić projekty w biznesie upstream i supply (poszukiwanie i wydobycie oraz hurtowy obrót ropą i gazem). Posłużą one m.in. do inwestycji w złoża w Norwegii (Yggdrasil, Tommeliten Alpha i Fenris), Polsce (Przemyśl, Różańsko) oraz Kanadzie.

Nie można też wykluczyć powrotu do Ukrainy. – Przyglądamy się temu rynkowi. W pewnym sensie jest podobny do naszego. Mamy tam sprzęt PGNiG (koncern przejęty w listopadzie 2022 r. – red.), więc jeśli sytuacja wojenna się uspokoi, to będziemy zainteresowani rozwojem naszego biznesu – stwierdził Fąfara. PGNiG już w 2021 r. podpisał z ERU Management Services umowę na zakup pakietu kontrolnego 85 proc. udziałów w ukraińskiej firmie Karpatgazvydobuvannya, będącej wyłącznym właścicielem koncesji Byblivska zlokalizowanej przy granicy z Polską. Pod względem budowy geologicznej obszar ten jest zbliżony do struktur złoża gazu Przemyśl.

W tym roku Orlen kwotą 7,9 mld zł zasili realizację różnych przedsięwzięć energetycznych. Chodzi zwłaszcza o budowę morskiej farmy wiatrowej na Bałtyku, rozbudowę i modernizację sieci elektroenergetycznej i gazowej, budowę farm fotowoltaicznych w Polsce i na Litwie oraz energetycznych bloków gazowych w Ostrołęce i Grudziądzu. – Baltic Power zacznie pracować w 2026 r. Jestem pewien, że nie będzie żadnych opóźnień – zapewnia Fąfara, odnosząc się do sztandarowego projektu energetycznego koncernu. W jego ramach powstaną instalacje o mocy 1,2 GW. Całkowity budżet projektu szacowany jest na około 4,73 mld euro. W przyszłym roku mają też być gotowe nowe bliki gazowe.

Trzecim pod względem planowanych wydatków inwestycyjnych biznesem ma być downstream (produkcja rafineryjna i petrochemiczna). Około 7 mld zł powinno zasilić realizację projektów: Nowa Chemia w Płocku (dawne Olefiny III), instalacji hydrokrakingu w litewskich Możejkach, budowy tłoczni oleju rzepakowego w Kętrzynie oraz hydrokrakingowego bloku olejowego i morskiego terminalu przeładunkowego w Gdańsku, oraz instalacji bioetanolu II generacji w Jedliczu. Zdecydowanie najmniej pieniędzy trafi na biznes consumers & products (sprzedaż detaliczna paliw, energii i gazu).

Orlen, w ujęciu geograficznym, 63 proc. planowanych wydatków inwestycyjnych zamierza ulokować w Polsce. Pozostałe środki trafią kolejno na rynki: norweski (18 proc.), niemiecki (8 proc.), czeski (6 proc.) i litewski (3 proc.).

W najbliższy poniedziałek Orlen planuje podpisać porozumienie z norweską firmą energetyczną Equinor, dotyczące rozwoju technologii CCS w Polsce. To technologia wychwytywania i magazynowania CO2, która w strategii koncernu zajmuje ważne miejsce. Spółka planuje w tym obszarze świadczyć usługi zarządzania m.in. dzięki inwestycji w pierwszy polski terminal eksportowy CO2 w Gdańsku. Ponadto w 2035 r. chce mieć zdolności wychwytu, transportu i magazynowania tego gazu cieplarnianego o wolumenie 4 mln ton. Z tego 1,1 mln ton chce zagospodarować na własne potrzeby.

W tym roku Orlen duże nadzieje wiąże z rynkiem gazu

Zarząd liczy, że pozytywny wpływ na tegoroczne wyniki grupy będą miały głównie takie zdarzenia, jak brak ujemnego wpływu regulacji związanych z tzw. odpisem gazowym, wzrost cen błękitnego paliwa przy porównywalnej jego produkcji i zwyżka importu taniego LNG z USA. Fąfara właśnie zapowiedział, że w kwietniu ma nastąpić pierwsza dostawa surowca, którą zrealizuje firma Venture Global. Polski koncern zamówił LNG już jakiś czas temu na atrakcyjnych warunkach i jeśli dojdzie do importu, mógłby z tego tytułu osiągać ponadprzeciętne profity.

Z drugiej strony, w biznesie wydobywczym i hurtowym Orlen spodziewa się spadku cen i wydobycia ropy na skutek naturalnego wyczerpywania się złóż oraz mniejszych różnic między ceną sprzedaży a zakupu gazu w kontraktach handlowych.

Więcej czynników negatywnych niż pozytywnych Orlen definiuje w downstreamie. Przede wszystkim spodziewa się spadku marży rafineryjnej z dyferencjałem Brent/Ural (różnica w cenie między ropą wydobywaną spod dna Morza Północnego i rosyjską). Będzie to konsekwencja uruchomienia nowych mocy rafineryjnych na świecie. Co do zasady zła sytuacja utrzyma się w branży petrochemicznej. Dodatni wpływ na koncern ma mieć jedynie wzrost przerobu ropy i poprawa uzysków tzw. produktów białych.

Więcej przesłanek wspierających niż hamujących rozwój grupy Orlen widzi w biznesie energetycznym. Będzie to m.in. następstwo wzrostu produkcji energie elektrycznej ze źródeł odnawialnych oraz oczekiwanego spadku liczby planowanych postojów remontowych. Do tego wzrosły taryfy dystrybucyjne. Jedyny negatywny i istotny czynnik w biznesie energetycznym koncern widzi we wzroście cen gazu, co przekłada się na zyski osiągane przez elektrownie zasilane tym paliwem.

Wreszcie samych szans na wzrost Orlen upatruje w biznesie consumers & products. Spodziewa się tu wzrostu wolumenów sprzedaży paliw, zwyżki marż paliwowych i pozapaliwowych oraz braku ujemnego wpływu wyceny kontraktów gazowych z 2024 r. na sprzedaż detaliczną energii i błękitnego paliwa.

W efekcie tegoroczny zysk EBITDA LIFO w grupie Orlen może być na podobnym poziomie jak w 2024 r. Tak zdaje się dziś szacować zarówno spółka, jak i analitycy. Orlen wyliczył, na podstawie rekomendacji wydanych przez dziesięciu giełdowych analityków, że ten kluczowy wskaźnik może sięgać 36,6 mld zł. Największych zysków oczekują kolejno w obszarach: wydobycia, obrotu gazem, energetyki i rafineryjnym.

Zarząd zapowiada poprawę konkurencyjności całej grupy

Magdalena Bartoś, wiceprezes ds. finansowych Orlenu, przekonuje, że rynek wierzy w wizję rozwoju i duży potencjał grupy, czego odzwierciedleniem był m.in. olbrzymi sukces pierwszej w historii emisji obligacji na rynku północnoamerykańskim. W jej ramach spółka pozyskała 1,25 mld dol. finansowania na strategiczne inwestycje. – Kontynuujemy nasze skuteczne działania, skupiając się na efektywności, kontroli kosztów oraz nowych, rentownych projektach, które długofalowo wzmocnią konkurencyjność całej grupy – twierdzi Bartoś.

Z opublikowanego w czwartek przed sesją raportu finansowego za IV kwartał ubiegłego roku wynika, że w tym czasie kluczowy dla grupy wskaźnik EBITDA LIFO wyniósł 12,7 mld zł i spadł o 40 proc. w ujęciu rok do roku. Jeśli jednak oczyścić go o wpływ regulacji, zdarzeń jednorazowych i transakcji zabezpieczających na LNG, to sięga 12,4 mld zł, co z kolei oznacza wzrost o jedną trzecią. Mimo ponad 20-proc. spadku przychodów koncern odnotował wysoki zysk netto. Przekroczył on 4,6 mld zł i był pięciokrotnie wyższy niż w ostatnim kwartale 2023 r.

O skali wypracowanych zysków zdecydowały dwa biznesy: wydobycia ropy i gazu oraz obrotu błękitnym paliwem. Przypadło na nie około 70 proc. zysku EBIDTA LIFO całego koncernu. Pozytywne rezultaty osiągnięto też w obszarach: energetycznym, rafineryjnym i detalicznym. Jedynie na działalności petrochemicznej poniesiono stratę.

– To był bardzo dobry kwartał dla Orlenu. Osiągnęliśmy świetne wyniki operacyjne – twierdzi Fąfara. Przypomina o zakończonych pracach nad strategią, która przyczyniła się do dwucyfrowego wzrostu kursu akcji firmy. Ponadto grupa odkryła nowe złoża gazu i ropy, prowadziła wielkoskalowe inwestycje w energetyce oraz zwiększyła niezależność i bezpieczeństwo energetyczne.

Cały ubiegły rok grupa Orlen zamknęła 35,8 mld zł zysku EBITDA LIFIO (spadek o ponad 40 proc.). Po oczyszczeniu go ze zdarzeń regulacyjnych i jednorazowych sięgał już 43,5 mld zł (wzrost o niespełna 10 proc.). Z kolei zysk netto wyniósł prawie 8 mld zł wobec blisko 21 mld zł w 2023 r.

Surowce i paliwa
Orlen wypłaci rekordową dywidendę i zwiększy wartość inwestycji
Materiał Promocyjny
Polski czy zagraniczny? Jaki rachunek maklerski wybrać?
Surowce i paliwa
Zarząd Orlenu rekomenduje 6 zł dywidendy na akcję z zysku za 2024 rok
Surowce i paliwa
Ile Polska ma naprawdę węgla kamiennego? Rząd tłumaczy liczby
Surowce i paliwa
JSW złożyła wniosek na rozpoznanie złoża węgla koksującego Dębieńsko
Surowce i paliwa
Polskie górnictwo z miliardami strat. Rosną koszty i spada wydajność
Surowce i paliwa
Naprawa JSW bez cięć