W ubiegłym tygodniu średnia cena diesla wynosiła na polskich stacjach 6,14 zł za litr oraz 6,07 zł za benzynę Pb95 - wynika z danych e-petrol.pl. Analitycy tej firmy w tym tygodniu ceny obu paliw prognozują odpowiednio w widełkach 6,09-6,22 zł oraz 5,99-6,15 zł. W tym kontekście należy również zauważyć, że jest jeszcze całkiem sporo obiektów, na których można kupić oba paliwa po mniej niż 6 zł.
- Na razie ceny paliw na polskich stacjach są stabilne i nie widać, aby szybko miało dojść do jakichś istotnych zmian. Myślę, że najwcześniej za kilka dni możemy obserwować zauważalne podwyżki - mówi Jakub Bogucki, analityk rynku paliw e-petrol.pl. W jego opinii w dłuższej perspektywie obecne ceny są nie do utrzymania. Dziś jest jednak jeszcze za wcześnie, aby ocenić jak szybko będą rosnąć i do jakiego poziomu.
- Nie zmienia to faktu, że już od jakiegoś czasu widoczne są istotne dysproporcje między cenami obowiązującymi w poszczególnych sieciach, a nawet na poszczególnych stacjach. Wiązać się to może z różnym poziomem zaopatrzenia w tańsze paliwa pochodzące z krajowych rafinerii - twierdzi Bogucki.
Czytaj więcej
Znamy najnowsze sondażowe wyniki wyborów parlamentarnych. Pierwsze badanie wskazywało, że koalicja partii opozycyjnych (KO, Trzeciej Drogi i Lewicy) będzie miała większość w Sejmie i będzie mogła przejąć władzę z rąk PiS.
Względny spokój na stacjach obserwują również inni analitycy. - Zakończone wybory parlamentarne nie spowodowały podwyżek cen na stacjach paliw i nie sądzę, aby miało do nich szybko dojść. Może pewne ruchy cen zobaczymy za kilkanaście dni, ale nie spodziewałabym się drastycznych zmian - mówi Urszula Cieślak, analityk firmy Reflex. Zauważa, że dużo oczywiście będzie zależało od sytuacji na polskiej scenie politycznej.