Do końca tego roku prawie 90 proc. stacji, z 436 dotychczas działających w Czechach pod marką Benzina, rozpocznie funkcjonowanie pod szyldem Orlen. Płocki koncern informuje, że jest to finalny etap trwającego już kilka lat procesu wdrażania nowej marki u naszych południowych sąsiadów.
Rebranding czeskich stacji ruszył stosunkowo dawno, bo w 2019 r. W najbliższych miesiącach ma jednak wejść w finalną fazę. W II połowie tego roku koncern planuje zmienić logotypy na około 300 obiektach. Tym samym do końca roku pod marką Orlenu ma funkcjonować już 370 placówek.
„Konsekwentnie ujednolicamy markę na międzynarodowych rynkach, tak by Orlen kojarzony był z szeroką ofertą najwyższej jakości usług energetycznych. To nie tylko uwalnianie synergii marketingowych i operacyjnych, ale także przygotowanie do potencjalnej ekspansji w nowych obszarach” - przekonuje cytowany w komunikacie prasowym Daniel Obajtek, prezes Orlenu.
Czytaj więcej
Do rafinerii w Możejkach transportowany jest reaktor, który stanowi serce powstającej tam instalacji hydrokrakingu. Projekt o wartości około 641 mln euro ma być zrealizowany do końca 2024 r.
Na czeskich stacjach płocki koncern oferuje nie tylko paliwa tradycyjne, ale także alternatywne. Pierwsze punkty tankowania wodoru są już dostępne w Pradze-Barrandov i Litvínovie. Z kolei elektryczne ładowarki znajdują się w 61 obiektach. Ponadto w tym roku ma rozpocząć się montaż szybkich ładowarek o mocy 150 kW na głównych trasach tranzytowych.