Wyjątkiem są tylko rozpoczęte już projekty krajowe (spółka ma pięć koncesji na Lubelszczyźnie) oraz jedno wspólne przedsięwzięcie, które wspólnie z kuwejckim partnerem koncern prowadzi na bałtyckim szelfie.Jacek Krawiec, prezes Orlenu, wyjaśnił, że zarząd musiał wziąć pod uwagę sytuację finansową, w jakiej znalazł się PKN na początku 2009 r., po przekroczeniu wynegocjowanych z bankami warunków kredytowych (tzw. kowenant). – Mieliśmy ograniczony dostęp do finansowania i musieliśmy poważnie zmniejszyć wszelkie niezakontraktowane inwestycje, które odłożyliśmy na później – powiedział Krawiec.

– Mamy obecnie zezwolenie na zawieszenie kowenantów z umów kredytowych, ale z końcem tego roku problem jednak powróci – dodał. Dlatego najważniejszym zadaniem zarządu jest teraz zoptymalizowanie zadłużenia. Krawiec zapewnił, że Orlen nie rozważa obecnie zwolnień grupowych. – Nie będzie żadnych jednostronnych decyzji zarządu – stwierdził. Koncern miałby natomiast w ciągu 3–5 lat przeprowadzić proces optymalizacji zatrudnienia, co przewiduje strategia.