Celem PGE jest emisja nowych akcji i pozyskanie z warszawskiego parkietu ok. 5 mld złotych. Debiut giełdowy jest planowany na połowę listopada.
Pieniądze są potrzebne grupie na inwestycje, głównie w nowe moce do produkcji energii elektrycznej.
Aktualizacja: 14.09.2009 12:38 Publikacja: 14.09.2009 12:38
Tomasz Zadroga, prezes PGE
Foto: Fotorzepa, Karol Zienkiewicz kz Karol Zienkiewicz
Celem PGE jest emisja nowych akcji i pozyskanie z warszawskiego parkietu ok. 5 mld złotych. Debiut giełdowy jest planowany na połowę listopada.
Pieniądze są potrzebne grupie na inwestycje, głównie w nowe moce do produkcji energii elektrycznej.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: PARKIET
Koncern oferuje 15 zł rabatu na paliwa Vectra i Efecta oraz kupon o wartości 10 zł na kolejne zakupy. Z pierwszej promocji można skorzystać do 4 maja. Z kolei kupony można zrealizować do 16 maja. Warunek to zatankowanie minimum 30 litrów paliwa.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Inwestorzy handlujący akcjami Orlenu, Unimotu czy MOL na duże przeceny ropy i gazu na razie zareagowali dość spokojnie. Spadek popytu na surowce i wzrost niepewności może ten stan jednak zmienić.
Rozwój strefy ekonomicznej w Łęcznej oraz większe postawienie na przewozy kolejowe – to m.in. nowe kierunki rozwoju, w które chce podążyć lubelska kopalnia zgodnie z nową strategią. Spółka zamierza także zwiększyć sprzedaż poza swojego głównego odbiorcę, którym jest właściciel, poznańska Enea.
Władze paliwowej spółki Unimot podjęli decyzję o wypłacie dywidendy wynoszącej 6 złotych za akcję. Firma pokazała także wstępne wyniki za IV kw. 2024 r.
Zbycie aktywów Lotosu w ramach połączenia z Orlenem 5 mld zł poniżej ich wyceny było niegospodarne – wynika z ustaleń kontroli przeprowadzonej przez NIK w spółce Orlen.
Grupa Orlen miała w 2024 roku 1,38 mld zł zysku netto wobec 20,97 mld zł rok wcześniej. Tłumaczy, że to efekt odpisów aktualizacyjnych wartych aż 13,5 mld zł. Ujęła w nich m.in. nietrafiony – zdaniem obecnego zarządu – projekt petrochemiczny Olefiny.
Rok 2024 to moment przełomowy dla rynku usług audytorskich – nie tylko ze względu na zmieniające się oczekiwania wobec sprawozdań finansowych, ale przede wszystkim przez rosnące znaczenie raportowania ESG i wynikający z przepisów obowiązek atestacji tych raportów przez biegłych rewidentów. To zmiana systemowa, która redefiniuje pozycję audytora, jako podmiotu zapewniającego nie tylko zgodność liczb, ale również wiarygodność deklarowanych działań w zakresie środowiska, odpowiedzialności społecznej i ładu korporacyjnego.
Najbliższe dwa tygodnie dopełnią tzw. pierwszą falę raportowania danych o zrównoważonym rozwoju zgodnie z dyrektywą CSRD i standardami ESRS na rodzimej Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. W tej pierwszej grupie spółek i grup kapitałowych znalazły się te największe, notowane na giełdzie podmioty, które podlegały we wcześniejszych latach pod dyrektywę NFRD i wynikający z niej obowiązek raportowania niefinansowego.
Rynkowy guru prowadzący popularny program „Mad Money” w telewizji CNBC stał się bohaterem licznych memów wyśmiewających jego zdolności prognostyczne. Zdarzało mu się bowiem spektakularnie mylić tuż przed wstrząsami rynkowymi.
Kwietniowej wyprzedaży akcji na Wall Street towarzyszył spadek notowań dolara i – co nietypowe – wzrost rentowności obligacji skarbowych USA. Czy był to tylko incydent, czy może podważenie zaufania do amerykańskiego długu?
Po dwóch latach nieprzerwanego wzrostu aktywów pod zarządzaniem towarzystw funduszy inwestycyjnych w marcu sektor zanotował spadek – i to aż o 32,8 mld zł, do niespełna 361 mld zł. Był to jednak skutek przede wszystkim wykupu certyfikatów funduszu dedykowanego.
Quercus TFI chwali się coraz lepszą współpracą z bankami, ogłasza kolejny skup akcji, a Skarbiec TFI dopina transakcję akwizycji biura maklerskiego. Ale w oczach inwestorów zyskuje głównie ten pierwszy.
Zmarł papież Franciszek. O śmierci głowy Kościoła katolickiego poinformował Watykan.
To, że polskie REIT-y mają ułatwić tutejszym inwestorom kupowanie nieruchomości w kraju, to oczywistość. Potencjał jest większy – polski kapitał też powinien iść na zakupy za granicę, jak czeski – mówi Marek Noetzel, członek zarządu NEPI Rockcastle.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas