Biogazownie w miejscu byłych cukrowni

Rozmowy z Krajową Spółką Cukrową na temat budowy biogazowni prowadzi PGNiG. Projekt może kosztować co najmniej 40 mln zł. Z KSC chce współpracować też PGE

Publikacja: 21.11.2009 10:03

Marcin Kulicki, prezes Krajowej Spółki Cukrowej.

Marcin Kulicki, prezes Krajowej Spółki Cukrowej.

Foto: GG Parkiet

PGNiG prowadzi rozmowy z KSC Cukrową na temat budowy biogazowni. Inwestycja miałaby powstać obok planowanej elektrociepłowni gazowej w Stalowej Woli.

[srodtytul]W styczniu koniec rozmów? [/srodtytul]

– Do końca stycznia powinniśmy zakończyć rozmowy z PGNiG, które w Stalowej Woli chce stworzyć klaster biopaliwowy. Obok w Częstocicach na miejscu zamkniętej cukrowni mogłaby powstać biogazownia o mocy 2 MW z możliwością budowania kolejnych modułów – mówi Marcin Kulicki, prezes KSC. Zaznacza, że wkładem cukrowej spółki są lokalizacje i urządzenia, natomiast budowę biogazowni powinien sfinansować inwestor. Akcjonariusze PGNiG zgodzili się właśnie na powołanie spółki PGNiG Energia, która planuje m.in. budowę 1–2 instalacji biogazowych o mocy 0,5–2 MW.

Wytworzone ciepło ma być dostarczane do okolicznych odbiorców, a energia elektryczna sprzedawana na rynku. Spółka chce także zbadać możliwości i szanse związane z ewentualnym zatłaczaniem biogazu do sieci gazowej. – W ramach przygotowania projektu budowy pilotażowej biogazowni prowadzimy rozmowy z wieloma partnerami zewnętrznymi. Za wcześnie, by informować zarówno o ewentualnych partnerach, jak i szczegółach rozmów – zaznacza Rafał Pazura z biura prasowego PGNiG.

[srodtytul]Projekty z PGE [/srodtytul]

KSC jest najbliższa zrealizowania wspólnych inwestycji z Polską Grupą Energetyczną. Planowana przez nie budowa biogazowni w nieczynnej cukrowni w Łapach ma kosztować 162 mln zł, a w Wożuczynie – 110 mln zł. Będą to elektrociepłownie o mocy 5–10 MW, połączone z produkcją biopaliw. PGE interesowało się także Częstocicami i Żninem. – Do końca stycznia chcemy dopiąć negocjacje z PGE w sprawie budowy czterech biogazowni na miejscu naszych wygaszonych zakładów. W sprawie kolejnych dwóch lokalizacji rozmawiamy z Energą – mówi prezes Kulicki.

Firmy są zainteresowane inwestycjami w biogazownie głównie ze względu na nowelizację prawa energetycznego. Projekt noweli przewiduje, że nawet za biogaz sprzedawany w sieci spółki będą dostawały certyfikat pochodzenia odnawialnej energii. Oznacza to, że będą otrzymywać dwa certyfikaty: dla odnawialnych źródeł energii i za produkcję energii w skojarzeniu. Wtedy na każdym 1 MWh energii zarabialiby o ok. 100 zł więcej niż elektrownie wiatrowe. Nad projektem noweli pracuje obecnie Sejm.

Surowce i paliwa
Orlen ruszył z wiosenną promocją na stacjach paliw
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Surowce i paliwa
Firmy szykują się na różne scenariusze
Surowce i paliwa
Mała rewolucja w Bogdance. Kopalnia otwiera się na przemysł i energetykę
Surowce i paliwa
Unimot wypłaci większą dywidendę niż przed rokiem. Jest zgoda rady nadzorczej
Surowce i paliwa
Miażdżący raport NIK o fuzji Orlenu z Lotosem. "Utrata bezpieczeństwa energetycznego"
Surowce i paliwa
Duży spadek zysku netto Orlenu. Powodem miliardowe odpisy