Teraz pakiet ten wart jest około 227 mln zł (cena akcji Bogdanki na giełdzie oscyluje wokół 70 zł), a kapitalizacja spółki zbliża się do 2,4 mld zł.
Od 10 grudnia Bogdanka ma dwa tygodnie na sporządzenie list pracowników uprawnionych do objęcia akcji. Musi też poinformować o terminie i sposobie składania reklamacji dotyczących list. Bogdanka w 1997 r. już przekazała Ministerstwu Skarbu listę pracowników uprawnionych do objęcia akcji. Było na niej 3914 osób. Z informacji „Parkietu” wynika, że ta liczba się nie zmieni.
Jak ustaliliśmy – połowa uprawnionych to obecni pracownicy kopalni (dziś zatrudnionych jest 3850 osób). Reszta to emeryci. Papierów nie otrzymają nowi pracownicy. Tylko w tym roku spółka zatrudniła 350 osób. – Przez kolejnych 14 dni reklamacje będą przyjmowane, potem przez dwa tygodnie rozpatrywane – tłumaczy Tomasz Zięba, rzecznik Bogdanki. Na korektę listy przewidziano kolejne dwa tygodnie – ten proces zakończy się w lutym 2010 r.
– Nie później niż po 14 dniach od korekty spółka sporządzi ostateczne listy z podziałem na grupy ze względu na staż pracy i w porozumieniu ze związkami zawodowymi określi liczbę akcji przypadających na każdą z grup – mówi Zięba. Po dwóch tygodniach lista trafi do MSP. Gdy minister ogłosi zbywanie akcji, ruszy podpisywanie umów z pracownikami – najwcześniej w marcu – i potrwa od 3 do 24 miesięcy. Otrzymane za darmo akcje będzie można sprzedać w grudniu 2011 r.
Po przekazaniu akcji pracownikom Skarb Państwa będzie posiadaczem 51 proc. kapitału Bogdanki (teraz ma około 60 proc. udziałów). Na 2010 r. planowane jest dokończenie prywatyzacji kopalni.