CEZ kończy zagraniczną ekspansję

Czeski koncern raczej nie weźmie już udziału w prywatyzacji polskiej energetyki. Jego władze zdecydowały o wstrzymaniu przejęć za granicą. Nie wykluczają nawet, że pozbędą się części zagranicznych aktywów

Publikacja: 14.09.2010 08:19

CEZ kończy zagraniczną ekspansję

Foto: GG Parkiet

CEZ kończy na razie z wszelkimi zagranicznymi akwizycjami. Przynajmniej do czasu wybudowania nowych bloków energetycznych w swoich elektrowniach atomowych oraz modernizacji konwencjonalnych siłowni na północy Czech – informuje portal euro. cz, powołując się na dwa niezależne źródła w kierownictwie czeskiego koncernu.

[srodtytul]Potrzeba 100 mld koron[/srodtytul]

– Grupa potrzebuje 100 mld koron (prawie 16 mld zł) na dobudowanie nowych mocy atomowych, jest więc zrozumiałe, że w tej sytuacji inne inwestycje muszą być wstrzymane. Byłoby nielogiczne, gdybyśmy prowadzili zagraniczne akwizycje, w tym zakup udziałów w innych spółkach – stwierdził jeden z cytowanych rozmówców. Dodał, że management rozmawia właśnie na temat ostatecznego planu inwestycyjnego grupy. – Jednak wiadomo już, że będziemy się koncentrować na rodzimym rynku oraz na konsolidowaniu tych zagranicznych firm, które są naszą własnością – dodał informator portalu euro. cz.

Czesi już w zeszłym roku odżegnali się od udziału w prywatyzacji gdańskiej Enei. Natomiast w tym roku przestali się starać o zakup Energi oraz Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin, chociaż przez kilka ostatnich lat twierdzili, że jest to ich priorytet inwestycyjny na polskim rynku.

[srodtytul]Spółki na sprzedaż?[/srodtytul]

Inne anonimowe źródło deklaruje nawet, że w grę wchodzi sprzedaż niektórych aktywów, które należą do CEZ. Na przykład tych w Turcji. – Można sobie to wyobrazić – powiedział rozmówca euro. cz. W Azji Mniejszej czeski koncern ma m.in. udziały w firmie dystrybucyjnej Sedas.Jak powiedział Ladislav Kriz, rzecznik prasowy CEZ, koncern wytycza właśnie swoje cele biznesowe do 2015 r.

– Na razie nie ma jednak ostatecznych ustaleń – stwierdził Kriz. – Pewne plany zasygnalizowaliśmy przy okazji prezentacji ostatnich rezultatów finansowych – naszym priorytetem są inwestycje na terenie Czech.

Niespełna tydzień temu zarząd CEZ zadeklarował nieoczekiwanie, że z powodu niejasnej sytuacji na rynku zastanawia się poważnie nad ograniczeniem przyszłorocznych wydatków inwestycyjnych.

– Niektórzy eksperci mówią, że ceny surowców będą szybko rosły, inni uważają, że czeka nas stagnacja. Przy tym braku przejrzystości bardzo trudno szacować zwrot z inwestycji. Dlatego będziemy musieli ponownie rozważyć nasze plany inwestycyjne – wyjaśnił Alan Svoboda, wiceprezes czeskiego koncernu energetycznego. Tylko w 2009 roku CEZ wydał na inwestycje i modernizacje 57 mld koron (9,1 mld zł).

Poniesione nakłady były najwyższe od 2005 r. Pieniądze wydano głównie na ekspansję w Europie Środkowej. Koncern zainwestował dotychczas za granicą łącznie około 70 mld koron (dziś 11,2 mld zł). Szacuje się, że zwrot z tych inwestycji wyniósł na razie 34 mld koron (5,4 mld złotych). Wczoraj kurs CEZ w Pradze wzrósł o 0,4 proc., do 824 koron (131,5 złotych), a na GPW spadł o 0,15 proc., do 131 złotych.

Surowce i paliwa
Bogdanka mówi o braku równych szans na rynku węgla
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce i paliwa
Prezes KGHM: Unia Europejska jest i będzie dla KGHM kluczowym rynkiem
Surowce i paliwa
JSW widzi zagrożenia finansowe, ale chce je minimalizować
Surowce i paliwa
Nowa instalacja Orlenu na Litwie powstaje w bólach
Surowce i paliwa
KGHM o wydobyciu soli w okolicach Pucka zdecyduje w przyszłym roku
Surowce i paliwa
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o zapasach gazu