[b] Więcej o problemach spółek węglowych w naszym specjalnym serwisie [link=http://www.rp.pl/wegiel" target="_blank]rp.pl/wegiel[/link][/b]
– JSW prowadzi w Budryku inwestycje większe, niż zakładała. Okazało się, że kopalnia ta ma ogromny potencjał – mówi „Parkietowi” wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak. – Dlatego była nią zainteresowana jedna ze spółek giełdowych – dodaje. Czy chodzi o Bogdankę? Pawlak odpowiada, że można się tego tylko domyślać.
– Bogdanka to dynamicznie rozwijająca się firma. Trudno więc wykluczyć w przyszłości akwizycje w sektorze węgla koksowego (jest on bazą do produkcji stali – red.) – mówi Mirosław Taras, prezes Bogdanki pytany o informacje dotyczące ewentualnego przejęcia Budryka od JSW. Budryk produkuje około 3,5 mln ton węgla rocznie. W przypadku Bogdanki jest to około 5,5 mln ton.
Kopalnia Budryk w Ornontowicach weszła w skład JSW na początku 2008 r. JSW od tego czasu zainwestowała tam 189 mln zł, a do 2030 r. chce wydać w Budryku 2,5 mld zł.
– Scenariusz przejęcia Budryka przez Bogdankę nie wchodzi w grę ani dzisiaj, ani w najbliższych latach. Nie myślimy o pozbywaniu się żadnej z naszych kopalni – mówi „Parkietowi” Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej. – Obawiamy się, że Bogdanki, mimo świetnej sytuacji finansowej, nie byłoby stać na inwestowanie w Budryk na taką skalę – dodaje.