MSP właśnie ogłosiło zaproszenie do rokowań w sprawie zakupu 53 proc. akcji gdańskiej firmy.Krawiec, który gościł wczoraj na Litwie, przypomniał, że bank Nomura dopiero na przełomie tego i przyszłego roku wyda rekomendację dotyczącą przyszłości rafinerii w Możejkach.
Tymczasem w litewskich mediach nie ustają spekulacje dotyczące ewentualnej ceny spółki Orlen Lietuva. Specjaliści, których opinie zacytował wczoraj dziennik gospodarczy „Verslo Żinios”, uważają, że sprzedaż tej firmy może przynieść płockiemu koncernowi około miliarda dolarów, czyli 2,8 mld zł.
– Według konserwatywnych ocen Orlen może uzyskać około 1 mld USD – powiedział Skirmantas Miliauskas, dyrektor Finasta Corporate Finance. Dodał, że inwestorzy ze Wschodu będą gotowi zapłacić za Orlen Lietuva więcej niż podmioty zachodnie. Według Pauliusa Nevinskasa z Gild Bankers cena firmy może się wahać w granicach 0,9 – 1,1 mld USD (2,5 – 3,1 mld zł). Nevinskas zaznaczył, że Orlen Lietuva od kilku lat jest nierentowny, co utrudnia ocenę wartości tej spółki.
Polski koncern rozwija tymczasem swoje moce produkcyjne w kraju. Wczoraj uruchomił uroczyście instalację Hydroodsiarczania Oleju Napędowego VII. Jej budowa trwała dwa lata i kosztowała około 500 mln zł. Dzięki HON VII Orlen będzie w stanie wytwarzać rocznie o około 1 mln ton paliwa do silników Diesla więcej niż dotychczas. W zeszłym roku w rafinerii w Płocku przerobiono 14,5 mln ton ropy naftowej i wyprodukowano m.in. ponad 5,3 mln ton oleju napędowego.
Wczoraj na zamknięciu sesji kurs Orlenu wzrósł o ponad 2,2 proc., do 41,1 zł.