NWR zarzeka się, że ceny nie podniesie, że proponowana jest godziwa i że na podbicie obecnej potrzebne byłoby zwołanie drugiego walnego. Tymczasem jak twierdzi osoba zbliżona do transakcji, już dziś NWR może podbić cenę nieznacznie powyżej giełdowego kursu Bogdanki (obecnie ok. 106 zł).
- Na to pozwala im prawo brytyjskie, pytanie, co zrobi KNF – mówi informator „Parkietu”. - Ale gdyby NWR zmienił cenę, to w kontekście deklaracji wobec inwestorów, że ceny nie zmieni, byłoby to manipulowanie kursem Lubelskiego Węgla – uważa.
NWR od początku wezwania powtarza, że proponowana cena jest uczciwa i nie będzie przepłacał za Bogdankę. Tyle tylko, że przy obecnej cenie nie ma mowy, by kontrolowany przez Zdenka Bakalę koncern skupił 75 proc. akcji – a taki próg założył jako powodzenie wezwania. Zgodnie z polskim prawem mógł go zmienić na pięć dni roboczych przed końcem zapisów (te trwają do 29 listopada), czyli do wtorku, ale tego nie zrobił.
Na dzisiejszym walnym, jak wynika z jego harmonogramu, akcjonariusze mają zaakceptować cenę 100,75 zł oraz zgodzić się na ewentualną emisję akcji NWR. Środki z emisji spółka przeznaczyłaby na spłatę pożyczek pomostowych zaciągniętych na zakup Bogdanki. Z naszych szacunków wynika, że wartość emisji wyniosłaby ok. 1,4 mld zł.