Z norweskiego szelfu PGNiG będzie miało w 2013 roku w sumie 400 mln m sześc. gazu.
– Jeszcze w tym roku wydobycie w Norwegii sięgnie 200 mln metrów sześciennych. Do tego planujemy wydobyć 100 mln metrów sześciennych gazu ze złóż w południowym Pakistanie
– mówi Joanna Zakrzewska, rzecznik PGNiG. Bez korekty pozostaje prognozowane wydobycie ze złóż krajowych. To zmieni się dopiero w 2014 roku, kiedy planowane jest pierwsze wydobycie gazu łupkowego.
W 2013 roku PGNiG prognozuje podwojenie wydobycia ropy naftowej, które ma sięgnąć 1,24 mln ton. – Jest to możliwe m.in. dzięki inwestycji w kopalni Lubiatów–Międzychód–Grotów – mówi Zakrzewska. Te złoża ropy szacowane są na około 7,25 mln ton. Rocznie wydobycie ma sięgnąć 400 tys. ton, czyli 2 proc. krajowego zapotrzebowania ropy.
PGNiG stawia na inwestycje w krajową infrastrukturę, dzięki której będzie mógł dotrzeć do większej liczby klientów. W lipcu zakończy się rozbudowa węzła Kościan i zostanie oddany do eksploatacji gazociąg Kościan–Szczyglice. Jeszcze w tym roku spółka zamierza rozpocząć wydobycie ropy na Morzu Norweskim. W 2013 roku ma ono wynieść 490 tys. ton. Firma nie przestaje inwestować w poszukiwania gazu i ropy. Wczoraj kurs wzrósł o 0,5 proc., do 3,8 zł.