Są to: austriacki Alpine Bau oraz Budimex, Polimex-Mostostal, PBG i fundusz MCI Private Ventures. – Chcemy się rozwijać na rynku kolejowym, a trudno na nim zaistnieć przez rozwój organiczny – tłumaczy chęć przejęcia PNI Dariusz Blocher, prezes Budimeksu. – PNI jest ciekawą firmą, ma dużo sprzętu, co pozwala jej wykonywać prace bezpośrednio jako wykonawca. Z drugiej strony ma niską rentowność – dodaje.
Największą determinację do przejęcia PNI oprócz Budimeksu może mieć Alpine Bau. Wielką niewiadomą dla rynku jest fundusz MCI. – Trudno ustalić, kto za nim stoi, niewykluczone, że Chińczycy – mówi Blocher.
Zaskoczeniem było złożenie oferty przez Polimex-Mostostal, właściciela Torpolu, firmy budującej tory o obrotach porównywalnych do tych, które ma PNI. – Będziemy analizowali spółkę, mając na uwadze możliwość wzmocnienia Torpolu. Chcemy sprawdzić, czy i na ile jest to możliwe przez kolejną akwizycję – mówi Konrad Jaskóła, prezes spółki Polimex-Mostostal.
Przedsiębiorstwo Napraw Infrastruktury ma zmienić właściciela w I połowie 2011 r. Zajmująca się budową torów firma w zeszłym roku obrotowym miała 9,1 mln zł zysku. Zatrudnia 1,7 tys. osób. Jest jednym z największych wykonawców kontraktów realizowanych na rzecz PKP PLK.