Już ponad rok temu małopolskie zakłady zastanawiały się nad przejęciem producenta kaprolaktamu z Czech. W styczniu 2010 r. ówczesny rzecznik prasowy małopolskiej spółki Jerzy Jurczyński potwierdził informacje „Parkietu”. – Złożyliśmy Anwilowi niewiążącą wstępną ofertę wyrażającą nasze zainteresowanie zakupem czeskiej Spolany – stwierdził. Według naszych ówczesnych danych chodzić miało o przejęcie 51 proc. akcji przedsiębiorstwa.
W tym samym czasie większościowy pakiet akcji samego Anwilu został jednak wystawiony przez Orlen na sprzedaż. W efekcie sprawa ewentualnej sprzedaży Spolany stanęła w miejscu. Teraz, gdy sprzedaż zakładów z Włocławka jest najwyraźniej wstrzymana, nastała okazja, aby wrócić do sprzedaży Spolany.