Akcje Echa Investment podrożały wczoraj o 3,7 proc., do 4,41 zł. Ich cena jest zatem o 2 grosze wyższa od ceny, za jaką w listopadzie 2009 r. Synthos kupił pakiet 4,26 proc. (17,88 mln) papierów spółki deweloperskiej. Jeśli sprzedałby wczoraj te walory, zyskałby niespełna 350 tys. zł. Efektywność bankowej lokaty byłaby dwunastokrotnie wyższa.
[srodtytul]Drożej niż na giełdzie[/srodtytul]
Nie lepiej wyglądają inwestycja Synthosu w papiery innej spółki z grupy Michała Sołowowa. Również jesienią 2009 r. oświęcimskie zakłady wydały na pakiet 11,25 mln papierów Cersanitu ponad 181,3 mln zł.
[srodtytul][link=http://blog.parkiet.com/mayer/2011/02/08/czynnik-ryzyka/]Czytaj i komentuj na blogu[/link][/srodtytul]
Przypomnijmy, że Synthos kupował walory obu tych spółek od Sołowowa (i jego firmy Open World Pro-Asia Trading). Biznesmen jest posiadaczem ponad 56 proc. firmy z Oświęcimia. Cena, za jaką Synthos obejmował akcje Echa i Cersanitu, była wyższa od ich ówczesnego kursu giełdowego. – Takich pakietów nie kupilibyśmy taniej – zapewniał krótko po zakupie w rozmowie z „Parkietem” Dariusz Krawczyk, prezes Syntosu. Transakcje były jednak mocno krytykowane zarówno przez inwestorów, jak i przez analityków.