Poza tym nie było referendum w sprawie prywatyzacji, a strategia dla górnictwa wymaga, by była zgoda strony społecznej – mówi Dominik Kolorz, szef górniczej „S”. – A gdy spółka nie pozyska kapitału na inwestycje, to jak ma się rozwijać? Poza tym wtedy jest groźba utraty kontroli przez Skarb Państwa, a to grozi casusem Bogdanki i chęcią wrogiego przejęcia JSW – tłumaczy.
14 lutego do JSW wkracza mediator. Związkowcy zażądali 10 proc. podwyżki. Zarząd powiedział nie, więc od 11 stycznia strony są w sporze zbiorowym. Zarząd zaplanował wzrost płac na poziomie inflacji.