Giełdowi inwestorzy negatywnie zareagowali na informacje o planowanym przejęciu Zakładów Chemicznych Police przez Azoty Tarnów. Na otwarciu dzisiejszej sesji akcje pierwszej z tych spółek kosztowy 13,3 zł, czyli o 3,5 proc. mniej niż wczoraj. W kolejnych minutach cena spadała nawet o 7 proc. (do 12,81 zł). Potem jednak wzrosła i popołudniu ustabilizowała się na poziomie 13,45-13,50 zł, co nadal oznaczało zniżkę większą, niż mająca miejsce na podstawowych indeksach GPW.

W ocenie analityków podobnie może być na kolejnych sesjach . - Cena z wezwania może mieć negatywny wpływ na bieżące notowania Polic. W najbliższym czasie kurs ich akcji prawdopodobnie będzie spadał w kierunku ceny zaproponowanej przez Azoty Tarnów – twierdzi Łukasz Prokopiuk, analityk Domu Maklerskiego IDM. Z tego powodu obecnym akcjonariuszom zakładów chemicznych zaleca sprzedawanie posiadanych walorów tej spółki.

W ocenie Prokopiuka Skarb Państwa, który posiada 59,4 proc. akcji Polic zapewne odpowie na wezwanie ogłoszone przez Azoty Tarnów. - Ze względu na zaproponowaną cenę i liczbę akcji do skupu, wezwanie tarnowskich azotów wygląda jakby było uzgodnione z resortem skarbu i do niego skierowane – uważa Prokopiuk. Jego zdaniem z punktu widzenia analizy fundamentalnej zaproponowana cena 11,5 zł za walor jest jednak godziwa i do zaakceptowania przez MSP.

Czy resort skarbu odpowie na wezwanie? - Żadne decyzje jeszcze nie zapadły. Obecnie analizujemy ofertę Azotów Tarnów – twierdzi Maciej Wewiór, rzecznik prasowy Ministerstwa Skarbu Państwa. Dodaje, że do 16 sierpnia, czyli do ostatniego dnia zapisów w ogłoszonym wezwaniu zostało jeszcze sporo czasu, a w związku z tym nie ma pośpiechu, aby już składać konkretne deklaracje. Tarnowska grupa wezwanie na 66 proc. akcji Polic ogłosiła wczoraj. Zapisy rozpoczną się 6 lipca.