- Wydobycie w 2011 roku zależy od zakończenia pierwszego etapu inwestycji w przeróbkę. W tym momencie planujemy około 6 mln ton, natomiast w 2012 r. około 8 mln ton, w 2013 r. około 10 mln ton i w 2014 około 11,5 mln ton - powiedział Taras. Nie wykluczył dalszego wzrostu wydobycia. Podkreślił jednak, że wszystko będzie zależeć od koniunktury na rynku. Bogdanka ma bowiem możliwość zainwestowania w kolejne, sąsiednie obszary górnicze. Taras przyznał, że już teraz kopalnia stara się o stosowne koncesje. Zdaniem prezesa ich uzyskanie to perspektywa dwóch najbliższych lat. Taras szacuje, że obecna baza zasobowa kopalni, 250 mln ton, mogłaby się nawet podwoić.
- Stawiamy na wzrost organiczny, ale nie tracimy z pola widzenia okazji do przejęć – powiedział Taras. Przyznał, że Ukraina jest rynkiem wartym zainteresowania, zarówno w zakresie wydobycia jak i sprzedaży węgla. W drugim półroczu 2012 r. do Bogdanki przyjedzie drugi tzw. strug do eksploatacji cienkich pokładów. Na pierwszą maszynę tego typu od Bucyrusa Bogdanka wydała ok. 150 mln zł. Jest po przeglądzie technicznym i wznowi prace we wrześniu tego roku. Mirosław Taras zapowiedział, że do 24 września kopalnia nie będzie podawać swoich prognoz finansowych na ten rok.
- Nie będziemy ich podawać do czasu zakończenia pierwszego etapu rozbudowy zakładu przeróbki mechanicznej węgla, planowanej na 24 września - tłumaczy na czacie inwestorskim Taras. Dodał, że prognozy można się spodziewać przed publikacją wyników za III kw., ale tylko pod warunkiem zakończenia inwestycji w zakładzie przeróbczym.
W ubiegłym roku prognozę wyników Bogdanka podawała w październiku.
Wyniki za II kw. tego roku Bogdanka opublikuje 31 sierpnia.