Przedsiębiorstwo zarządzające największym polskim lotniskiem szuka firmy, która zbuduje, sfinansuje i będzie zarządzać scentralizowaną infrastrukturą paliwową na lotnisku.

Obecnie na lotnisku Chopina działa tylko jeden dostawca paliwa — należący do PLL LOT i Orlenu Petrolot. Robi wszystko by konkurencji nie wpuścić — blokuje jednak dostęp do infrastruktury i utrudnia konkurencji wybudowanie własnej. Lotos, który od 2009 roku obecny jest w Gdańskim porcie lotniczym chciał wybudować swoją bazę paliwową na Okęciu. Tak jak zrobił to w pomorskim porcie lotniczym. Wniosek o wydanie decyzji środowiskowej został oprotestowany m.in. przez Petrolot. Pojawienie się konkurencji paliwowej oznacza spadek cen. W Gdańsku wynosił on ok. 25 proc., w Warszawie ceny paliwa mogłyby spaść o tyle samo. Na dywersyfikacji skorzystają wszyscy dostawcy obecni porcie, zgodnie z prognozami spółki LOTOs, po zniesieniu monopolu wolumen sprzedawanego w porcie paliwa wzrośnie o 25 — 30 proc. Wielu przewoźników przyznaje, że z uwagi na wysokie ceny starają się tankować maszyny poza Warszawą. Monopol Petrlotowi chce, oprócz spólki LOTOS Tank, odebrać Baltic Ground Service. Obie spółki zapowiadają, że chcą wejść na rynek sprzedaży paliw w pięciu największych portach lotniczych, w tym w Krakowie, Katowicach i Warszawie.

Pierwszym krokiem do otwarcia warszawskiego rynku jest ogłoszony dzisiaj przetarg. — Naszym celem jest zapewnienie szerokiej konkurencji na rynku paliwa. Zobowiązują nas do tego dyrektywy Unii Europejskiej i oczekiwania linii lotniczych – wyjaśnia Michał Marzec, dyrektor Lotniska Chopina. Wybrany operator po wybudowaniu będzie zarządzał scentralizowaną infrastrukturą paliwową przez określony okres w zamian za zwrot poniesionych kosztów inwestycyjnych i zaoferowane wynagrodzenie. PPL wydzierżawi operatorowi wybudowane przez siebie fragmenty infrastruktury (np. system Hydrant umożliwiający dostarczanie paliwa bezpośrednio do skrzydła samolotu oraz kolejowy front spustowy). Obowiązkiem operatora będzie wybudowanie własnej bazy magazynowej lub wykorzystanie istniejącej bazy oraz zintegrowanie elementów infrastruktury w jeden spójny, funkcjonalny, bezpieczny i efektywny system. Operator będzie zobowiązany do udostępniania infrastruktury wszystkim firmom zainteresowanym dostarczaniem paliwa na Lotnisku Chopina na takich samych, nieograniczających konkurencji zasadach.

Według Michała Marca uruchomienie SIP pozwoli obniżyć ceny paliwa, co może pomóc w rozwijaniu siatki połączeń. — Mamy sygnały od kilku znaczących linii lotniczych, że po obniżeniu opłat paliwowych będą zainteresowane uruchomieniem nowych, atrakcyjnych połączeń do Warszawy. Byłaby to niewątpliwie bardzo dobra wiadomość dla pasażerów i kolejny krok w rozwoju naszego portu – mówi Marzec.