Ministerstwo Skarbu Państwa wróciło z transakcjami sprzedaży akcji w formule przyśpieszonej książki popytu. Tyle tylko, że nie udało się sprzedać 10-proc. pakietu akcji PGE. Popytu wystarczyło tylko na 7 proc.
Absolutnie nie uważam tego za porażkę. Pamiętajmy, że Skarb Państwa wyszedł na rynek z 5 proc. akcji. I widząc duże zainteresowanie inwestorów, zmodyfikował warunki transakcji. Skalowanie w górę to raczej dowód na sukces, na to, że rynek powiedział:?chcemy więcej.
Czy zatem to sygnał, że kolejne tego typu zlecenia mogą się udać?
Sprzedaż akcji PGE przede wszystkim dowodzi, że Skarb Państwa znowu zaczyna być aktywny i animuje rynek według globalnych standardów – i że strategia ostatnich lat jest efektywnie kontynuowana.
Zauważmy, że skala transakcji czyni ją globalną. To największy pakiet, jaki trafił na rynek od czerwca 2011 r., i rynki europejskie na pewno to zauważyły. To otwiera pewne „equity window" dla kolejnych projektów.