Paweł Olechnowicz ma zamiar wystartować w konkursie na prezesa – wynika z informacji „Parkietu". Szef Lotosu piastujący to stanowisko od 2002 r. do tej pory nie potwierdził tego publicznie. Jednak od osoby związanej ze spółką dowiedzieliśmy się, że miał o tym powiedzieć w gronie najważniejszych menedżerów paliwowego koncernu. – Od bliskiego?współpracownika prezesa usłyszałem, że zdecydował się uczestniczyć w konkursie – twierdzi nasze źródło. Dodaje, że podobnie było trzy lata temu, kiedy Olechnowicz długo wahał się, czy wystartować, a swój zamiar ujawnił dopiero po pewnym czasie.
Niezatapialny prezes
Kadencja prezesa gdańskiej spółki kończy się w czerwcu. Praktycznie pod koniec każdej pojawiają się spekulacje, że może stracić fotel. Jak dotąd się nie potwierdzały, a Olechnowicz przetrwał kilka roszad rządowych.
W tym roku, zgodnie z nową praktyką wprowadzoną przez Ministerstwo Skarbu Państwa (kontroluje około 53,2 proc. akcji Lotosu), w procedurze wyboru ma uczestniczyć firma zewnętrzna. Z informacji przekazanych związkowcom na początku kwietnia przez przedstawicieli rady nadzorczej Lotosu wynika, że headhunter ma uczestniczyć tylko w przesłuchaniach kandydatów na członków zarządu. Ale o tym, kto ostatecznie zasiądzie we władzach spółki, zadecyduje nadzór. Wiesław Skwarko, przewodniczący rady Lotosu, nie ujawnia, kiedy konkurs zostanie ogłoszony. Nie chce też komentować naszych informacji, że miałoby to mieć miejsce w przyszłym tygodniu. Czy jeśli Olechnowicz faktycznie weźmie udział w procedurze, może liczyć na poparcie? – Widocznie czuje się pewnie, skoro w maju, czyli w momencie trwania konkursu, wybiera się z premierem do Arabii Saudyjskiej – podejrzewa jeden z pracowników Lotosu.
Resort oceni na zgromadzeniu
– Ocena pracy dotychczasowego zarządu zostanie dokonana przez akcjonariuszy podczas najbliższego walnego zgromadzenia – mówi nam Magdalena Kobos, rzeczniczka MSP.
Zdaniem Tomasza Kasowicza z Erste Securities resort skarbu powinien być zadowolony z efektów zarządzania Lotosem przez obecnego prezesa. – Udało mu się dokończyć bardzo dużą inwestycję, która podwoiła moce produkcyjne koncernu. Jej efekty powinniśmy widzieć już w 2012 – mówi.