W Katowickim Holdingu Węglowym rozmowy kwalifikacyjne z kandydatami zaplanowano tuż po Wielkanocy (składanie ofert trwa do 19 marca, a wybory tzw. wiceprezesa pracowniczego odbędą się już 7 marca). Podobnie jest w Węglokoksie (zgłoszenia do 22 marca).
Dobre noty Zagórowskiego
Ciekawiej sytuacja wygląda w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, gdzie postępowanie kwalifikacyjne dotyczące prezesa ma się zakończyć jeszcze w marcu, a na wiceprezesów dopiero w kwietniu. Zdaniem osób z branży chodzi o to, że niektórzy chętni na stanowiska czterech wiceprezesów uzależniają decyzję o starcie w konkursie od tego, kto będzie prezesem, a konkretnie – czy na trzecią kadencję zostanie wybrany obecny szef spółki Jarosław Zagórowski.
– Prezes Zagórowski oceniany jest raczej pozytywnie przez rynek jako ten, który podejmuje próby dokonania pewnych zmian. Ale trzeba pamiętać, że ostatecznej decyzji nie podejmują w JSW prywatni akcjonariusze, tylko Skarb Państwa, który ma głos decydujący – wskazuje Krzysztof Zarychta, analityk DM BDM.
– Myślę, że na stanowisko prezesa znajdzie się kilku chętnych oprócz Jarosława Zagórowskiego. Mówi się np. o obecnym wojewodzie śląskim (Zygmunt Łukaszczyk był już kiedyś wiceprezesem JSW – red.), choć niczego nie można przesądzać – dodaje Zarychta.
Podsiadło też kandyduje
Jarosław Zagórowski zapewnił w niedawnej rozmowie z „Parkietem", że weźmie udział w konkursie i jest przekonany, że podobnie postąpią pozostali członkowie zarządu. – Od sześciu lat pracujemy nad stworzeniem górniczego czempiona. Zrealizowaliśmy już wiele projektów z prospektu, ale wciąż mamy sporo do zrobienia. Ostatnie sześć lat mojej pracy w JSW było przygotowaniem firmy do giełdowego debiutu, budowaniem silnej grupy i jej porządkowaniem. Teraz czas na dalszy rozwój – powiedział nam Zagórowski.