- Trwające odbicie cen ropy naftowej wynikające z zawirowań pogodowych na Bliskim Wschodzie i w Rosji oraz z ataku zimy w południowo-wschodnich regionach USA, może okazać się chwilowe – czytamy w poniedziałkowym raporcie BofA Merrill Lynch. Zdaniem analityków, z fundamentalnego punktu widzenia jest mało prawdopodobne, aby notowania czarnego złota zaczęły odbijać wcześniej niż w drugiej połowie 2015 r.

- Prognozujemy, że w skali całego 2015 r. średnia cena ropy typu Brent oraz WTI wyniesie odpowiednio 52 oraz 50 dolarów za baryłkę. W 2016 r. średnia cena powinna być wyższa. Sądzimy, że ukształtuje się na poziomie odpowiednio 57 i 58 dolarów za baryłkę, co oznacza, że spread (Brent vs. WTI) zmniejszy się do wartości 1 dolara – czytamy w raporcie. Wypada zaznaczyć, że BofA Merrill Lynch oczekuje sporego tąpnięcia cen w krótkim terminie.

- Dostrzegamy ryzyko, że na koniec marca cena ropy Brent spadnie nawet do 31, a WTI do 32 dolarów za baryłkę - ostrzegają analitycy.