BLACK WEEKS -75%
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 06.02.2017 19:23 Publikacja: 15.09.2015 06:00
Foto: PARKIET
W zaktualizowanej strategii Enei najważniejszym punktem jest zmiana podejścia do wydobycia w grupie, czego efektem jest wezwanie na Bogdankę. Wcześniej Enea mówiła, że bardziej opłaca się kupować węgiel na rynku.
Mówiliśmy o analizowaniu różnych modeli – z jednej strony kupowaniu węgla na rynku, z drugiej – posiadaniu własnych aktywów. Chcemy przejąć kontrolę operacyjną nad Bogdanką, żeby zagwarantować sobie bezpieczne dostawy paliwa po konkurencyjnej cenie i minimalizować ryzyko związane z niepewnością co do przyszłości rynku.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Koncern zmienił już logo ponad 270 stacji własnych działających dotychczas pod nazwą Lotos. W kolejnych miesiącach barwy ma zmienić ponad 100 stacji franczyzowych. Koszty całego przedsięwzięcia biorą na siebie Węgrzy.
Eksperci od handlu wskazują, że coraz popularniejszy wśród konsumentów w Polsce staje się trend kupowania z odroczonymi płatnościami.
Integracja będzie przeprowadzana w oparciu o zależny Orlen Upstream Polska. Ma ona przejąć wszystkie krajowe aktywa poszukiwaczom-wydobywcze grupy do końca I połowy 2025 r. Celem jest poprawa efektywności, obniżenie kosztów i stabilizacja wydobycia.
Jastrzębska Spółka Węglowa przedstawiła szacunkowe wyniki finansowe za trzeci kwartał 2024 r. Spółka zanotowała stratę netto w wysokości 308,9 mln zł przy przychodach ze sprzedaży sięgających 2,69 mld zł. Jak wynika z szacunków także za 9 miesięcy tego roku spółka odnotowała stratę rzędu 6,37 mld zł.
Największy pozytywny wpływ na zyski wypracowane latem miała działalność prowadzona w obszarach bitumenów, paliw płynnych oraz logistyki i infrastruktury. Spadki kluczowego wskaźnika zanotowano jednie w biznesach LPG, gazu ziemnego i paliw stałych.
Będzie to przede wszystkim efekt spadku zysków w biznesie gazu. Nie pomagają też malejące marże rafineryjne oraz ceny ropy, błękitnego paliwa i prądu. Tym samym cały ten rok pod względem zarobku zapowiada się słabiej niż ubiegły.
Nowy dokument dotyczący kierunków rozwoju koncern chce przyjąć jeszcze w tym roku. Niezależnie od tego już zwiększa inwestycje, m.in. w zakresie rozbudowy infrastruktury, poprawy wydajności oraz modernizacji hut i unowocześnienia zakładów górniczych.
Postulują m.in. wprowadzenie rozwiązań, które przyczynią się wyhamowania spadku konkurencyjności wspólnotowej gospodarki i działających na jej obszarze firm oraz wsparcie rozwoju produkcji i technologii. Część firm unika jednak tego tematu.
Sektor wytwarzania stanowi w tym roku o sile wyników Enei. EBITDA tego sektora przyniosła po trzech kwartałach 2,66 mld zł. Enea nie zarabia jednak na samej produkcji energii z węgla. To przestało być już dochodowe. Na dobry wynik przełożyła się strategia odkupu energii. Spółce bowiem taniej było nie produkować z węgla, a kupić energię po niższej cenie z giełdy.
Enea zwiększa udział OZE w wytwarzaniu. Spółka ma plany na kolejne miesiące oddania kolejnych inwestycji w fotowoltaice. Spółka mimo, że nikt nie zgłosił się na wybudowanie elektrowni gazowej w Kozienicach, prowadzi rozmowy o realizacji projektu.
W ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy tego roku zysk poznańskiej Enei wzrósł kilkukrotnie z ponad 500 mln zł do 3,25 mld zł. To m.in. efekt działalności sektora wytwarzanie. Spółka odnotowała tak dobry wynik m.in. w efekcie odkupu energii z rynku oraz braku tz.w. opłaty od zysków. Spółka chce nadal także zrealizować budowę nowej elektrowni gazowej w Kozienicach.
Energa po roku zmienia zdanie i będzie jednak dochodziła roszczeń dotyczących podjęcia decyzji o rozpoczęciu budowy elektrowni węglowej w Ostrołęce. Wcześniej takie wnioski do Prokuratury złożyła Enea, partner Energi przy tym projekcie.
Grupa Enea szacuje, że miała w III kwartale 2024 roku 1.863 mln zł zysku EBITDA oraz 971 mln zł zysku netto j.d. - poinformowała spółka w komunikacie. Spółka rok do roku zwiększa zatem zysk bo za III kw. 2023 r. spółka osiągnęła 662,3 ml zł.
Poznańska Enea unieważniła przetarg na budowę elektrowni gazowej w Kozienicach. To już druga taka sytuacja w ciągu ostatniego roku. Żadna oferta nie wpłynęła w wyznaczonym czasie, a więc 30 października. Elektrownia miała być ważnym elementem pokrywającym lukę w mocy wytwórczej w 2030 r.
W cieniu cięcia kosztów w górnictwie trwa poszukiwanie winnego trudnej sytuacji. Cień podejrzeń padł na PGG, która korzysta z rządowych subwencji. Bogdanka nie narzeka, bo nadal wydobycie jest rentowne, choć mogłaby kopać więcej.
Trwa oferta publiczna akcji firmy Studenac. Czy zakończy się ona sukcesem? Czym spółka chce przekonać do siebie inwestorów? O tym w poniedziałkowym programie Prosto z Parkietu. Start o godz. 12.00. Gościem Przemysława Tychmanowicza będzie Michał Seńczuk, prezes firmy Studenac. Naszego gościa zapytamy m.in.:
Produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych wzrosła o 4,7 proc. r/r w październiku 2024 r. wobec spadku 0,4 proc. r/r (po rewizji) w poprzednim miesiącu, poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym wzrosła o 10 proc.
Grupa Mercor zawarła przedwstępną umowę sprzedaży działalności w zakresie oddymiania grawitacyjnego oraz wentylacji pożarowej Grupie Kingspan, globalnego producenta płyt warstwowych i izolacji dla budownictwa energooszczędnego.
W ciągu trzech kwartałów zmniejszyła się liczba przekazanych mieszkań i mocno w dół poszła marża. Zysk grupy zrobił inny segment.
Sprzedaż insiderów osiąga najwyższy poziom w historii, ponieważ kadra kierownicza od Goldman Sachs po Teslę realizuje zyski z kapitału. Nawet grupa medialna Donalda Trumpa zarabia na gwałtownym wzroście na giełdzie, który nastąpił po jego zwycięstwie w wyborach.
Kurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy.
Na giełdzie nadal rządzą bida z nędzą. Choć przed weekendem pojawiła się iskierka nadziei, że może ostatni tydzień listopada wreszcie przyniesie zwyżki, bo ponoć według statystyk to najlepszy miesiąc na GPW.
Pomysł stworzenia departamentu mającego opracować program wielkich cięć w administracji publicznej wydaje się na pierwszy rzut oka lekko szalony. Można jednak dosyć łatwo zidentyfikować obszary, w których federalne pieniądze są marnotrawione lub rozkradane.
Trzeci tydzień listopada na warszawskiej giełdzie należał do niedźwiedzi. WIG20 spadał w porywach do 2079 pkt, co oznacza, że pogłębił sierpniowy dołek korekty, a skala strat od szczytu trendu sięgnęła już 20 proc.
Można się poczuć, jakby to było déjà vu. Coś zupełnie innego, a jednak znajomego. Egzotyczne, lecz zrozumiałe. Inny klimat, ludzie, kultura, obyczaje. Tworzą swoją historię, gargantuicznych rozmiarów.
Postulują m.in. wprowadzenie rozwiązań, które przyczynią się wyhamowania spadku konkurencyjności wspólnotowej gospodarki i działających na jej obszarze firm oraz wsparcie rozwoju produkcji i technologii. Część firm unika jednak tego tematu.
Cal Newport przekonuje, że wartościowa i kreatywna praca zwykle powinna być wykonywana w powolnym tempie, dostosowanym do pracownika.
W tym roku widać wyraźną zmianę nastawienia do rynku kryptowalut wśród rządzących w Stanach Zjednoczonych. Są szanse na nowe otwarcie.
Ze względu na możliwości manipulacji zyskiem netto raczej dobrze postrzegane jest unikanie tej kategorii przy określaniu celów programu.
Spółki handlowe przez większość tego roku raczej rozczarowywały inwestorów. W przyszłym roku ich sytuacja może się nieco poprawiać – klienci nie powinni już tak zaciskać pasa, ale wciąż będą zwracać baczną uwagę na ceny na sklepowych półkach.
Na razie banki kupują polski dług na potęgę. Czy pojawi się jakiś sufit w finansowaniu rekordowo dużych potrzeb Skarbu Państwa?
W piątek jednego „waszyngtona" wyceniano powyżej 4,20 zł. Dużo bardziej stabilny pozostaje kurs euro, ale i tutaj siły polskiej waluty nie widać.
Obawy związane z zapowiedzianym przez Donalda Trumpa zaostrzeniem polityki celnej oraz emigracyjnej zostały w ostatnich dniach zepchnięte na dalszy plan przez eskalację napięć między Rosją a światem zachodnim. To musiało negatywnie odbić się na sytuacji na rynkach finansowych.
Od kilku tygodni na GlobalConnect widać ożywienie na akcjach takich spółek, jak Nvidia czy Tesla. Czas pokaże, czy jest to początek długofalowego wzrostu zainteresowania tym rynkiem. Wkrótce mogą się na nim pojawić nowe firmy – wynika z naszych informacji.
Od początku roku REIT-y dały od -10 proc. do 25 proc. zwrotu, w zależności od segmentu rynku. Wybór Trumpa przyniósł korektę w październiku, ale perspektywy są raczej pozytywne – mówi Jakub Pacholec, członek zarządu i zarządzający funduszem w Mount TFI .
Rosnące redukcje zapisów i spadające marże oferowane w kolejnych emisjach obligacji nie pozostają bez wpływu na rynek wtórny. Rentowność powyżej 10 proc. oferuje topniejące z każdym dniem grono firm.
Jak wspomniano, zakup wysokooprocentowanych obligacji notowanych na Catalyst wiąże się dziś z koniecznością zapłacenia sowitej premii, co rodzi pewne ryzyka po stronie kupującego.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas