Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 06.02.2017 16:59 Publikacja: 15.10.2015 06:00
Zbigniew Stopa, prezes LW Bogdanka.
Foto: Archiwum
Obrady odbywają się na dzień przed zakończeniem zapisów na sprzedaż akcji Bogdanki w wezwaniu ogłoszonym przez spółkę energetyczną. Groźba ograniczenia praw do wykonywania głosów na zgromadzeniu przez nowych akcjonariuszy do 10 proc. to najmocniejszy argument głównych akcjonariuszy Bogdanki – funduszy, w walce o lepsze warunki w wezwaniu.
Z naszych informacji wynika, że fundusze oczekują od Enei, by kupiła wszystkie akcje Bogdanki. Wezwanie dotyczy jedynie 64,57 proc. kapitału spółki. Fundusze obawiają się, że dojdzie do redukcji zapisów i pozostaną z niewielkimi pakietami górniczej spółki wchłoniętej do kontrolowanego przez Skarb Państwa koncernu.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Znaczenie KGHM dla Europy jest ogromne. Niekoniecznie musimy sprzedawać miedź poza Unię. Szacujemy, że do wydobycia z eksploatowanych już w Polsce złóż mamy jej jeszcze kilkanaście milionów ton – mówi Andrzej Szydło, prezes spółki.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Władze JSW zdają sobie sprawę z ryzyka utraty płynności w tym roku, ale robią wszystko, aby do tego nie dopuścić. Ta deklaracja padła na Europejskim Kongresie Gospodarczym w czasie panelu poświęconemu górnictwu.
W stosunku do pierwotnych założeń projekt sztandarowej inwestycji realizowanej w rafinerii w Możejkach jest opóźniony i droższy. Nie wiadomo też, jakie ostatecznie otrzyma wsparcie i jaka będzie jego opłacalność.
W 2026 r. ma być gotowa kompleksowa ekspertyza pt. „Studium wykonalności inwestycji”. Jeśli wykaże, że projekt eksploatacji złoża soli potasowo-magnezowych jest opłacalny, wydobycie może ruszyć w ciągu ośmiu–dziesięciu lat. To bardzo ambitny termin.
Nowe propozycje mówią o przeniesieniu z firm na rządową agencję obowiązku tworzenia i utrzymywania rezerw błękitnego paliwa. W zamian te pierwsze mają ponosić tzw. opłatę gazową.
Koncern oferuje 15 zł rabatu na paliwa Vectra i Efecta oraz kupon o wartości 10 zł na kolejne zakupy. Z pierwszej promocji można skorzystać do 4 maja. Z kolei kupony można zrealizować do 16 maja. Warunek to zatankowanie minimum 30 litrów paliwa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas