ZE PAK: Skala odpisów zaskoczyła rynek

Choć spodziewano się odpisów w Zespole Elektrowni Pątnów–Adamów–Konin, to jednak ich skala zaskoczyła rynek. W efekcie notowania świeciły przez cały czwartek na czerwono. W pewnym momencie kurs zanurkował nawet ponad 3,2 proc.

Po zakończeniu testów na utratę wartości aktywów wytwórczych PAK podjął decyzję o spisaniu na straty majątku wartego 1,88 mld zł. Przypomnijmy, że tej wielkości odpis zrobiła poznańska Enea. Księgowy zabieg w PAK zmniejszy wynik finansowy grupy za 2015 rok o taką właśnie kwotę.

W jednostkowym sprawozdaniu ZE PAK ujęto odpis w wysokości 1,35 mld zł, a w jednostkowym sprawozdaniu PAK KWB Konin (kopalni węgla brunatnego) wynosi on 290 mln zł. Jednocześnie wynik testu na utratę wartości aktywów tejże kopalni spowodował konieczność dokonania w sprawozdaniu jednostkowym ZE PAK odpisu z tytułu utraty wartości akcji w PAK KWB Konin. Ich dotychczasowa wartość bilansowa sięgająca 124 mln zł po dokonaniu odpisu zostanie obniżona do zera.

Poza wyżej wymienionymi odpisami spółka planuje uwzględnić wpływ zdarzeń jednorazowych łącznie na kwotę 42 mln zł.

Grupa podkreśla, że odpisy nie wpływają na jej płynność finansową. Te dokonane w kopalni nie mają z kolei przełożenia na bieżącą działalność wydobywczą i zamierzenia inwestycyjne związane z przygotowaniem nowych złóż.

Według Pawła Puchalskiego, szefa działu analiz giełdowych w DM BZ WBK, akcjonariusze ZE PAK raczej nie powinni spodziewać się dywidendy. – Zgodnie z moimi szacunkami po dokonaniu odpisów na kwotę 1,88 mld zł spółka będzie miała po całym roku ok. 1,5 mld zł straty netto – wskazuje Puchalski i zaznacza, że skala przeszacowań znacząco przekroczyła jego oczekiwania w tym zakresie.

W takiej sytuacji – jak zauważa – główny właściciel, czyli Zygmunt Solorz-Żak, może nie chcieć pogarszać swojej sytuacji negocjacyjnej ze Skarbem Państwa, z którym prowadzi rozmowy na temat wsparcia systemowego dla elektrowni PAK.