W trakcie pierwszych minut piątkowej sesji za papiery Synthosu płacono na rynku 4,72 zł.

Autorzy rekomendacji zmienili swoje nastawienie do spółki, podwyższając prognozę cen butadienu w dłuższym horyzoncie. - Ostatnie silne wzrosty cen spot azjatyckiego butadienu, do ponad 1 200 EUR/t, postrzegamy w większym stopniu jako efekt nieplanowych przerw produkcyjnych zakładów petrochemicznych w Azji niż jako skutek poprawy fundamentalnej rynku. Podchodzimy do dobrych wyników segmentu butadienu z pewnym sceptycyzmem i traktujemy jako tymczasowe zjawisko oczekując w najbliższych miesiącach powrotu cen surowca na niższy poziom. Niemniej uważamy, że nasze poprzednie długoterminowe założenia odnośnie cen butadienu w Azji i Europie na poziomie 800 EUR/t były zbyt konserwatywne i podwyższamy naszą prognozę ceny butadienu w dłuższym okresie do 900 EUR/t, co przekłada się pozytywnie na nasze prognozy dla segmentu kauczuków (ok. 70 mln zł dodatkowej EBITDA w długim okresie) – wyjaśniają analitycy brokera.

Jednocześnie zakładają powrót dostaw surowców z Unipetrolu do normalnego poziomu w IV kwartale 2016 r. - Spodziewamy się w nadchodzących kwartałach pozytywnego wpływu na skons. EBITDA powrotu dostaw surowców petrochemicznych z zakładu w Litvinovie, który odzyskał pełną skalę operacyjności. Ze względu na tańsze dostawy surowców pozytywny efekt w skali roku może wynieść 50-100 mln zł. W naszej ocenie baza historycznych wyników dla nadchodzących kwartałów nie będzie szczególnie wymagająca. –oceniają.

Prognoza analityków DM BOŚ zakłada, że w 2016 roku Synthos wypracuje 351,9 mln zł zysku netto, przy 4,3 mld zł przychodów ze sprzedaży. W kolejnym roku czysty zarobek spółki wzrośnie do 480,6 mln zł a przychody sięgną 5,9 mld zł.