Strony negocjują wysokość nagrody, jaką mają dostać pracownicy PGG w związku z poprawą kondycji finansowej węglowej spółki. Z nieoficjalnych informacji wynika, że władze PGG chcą wypłacić załodze po 1,2 tys. zł premii. W spółce pracuje około 31 tys. osób. Jak ustaliliśmy, piątkowe rozmowy przebiegały w spokojnej atmosferze. Związkowcy próbują podbić stawkę i walczą o wyższe nagrody dla górników. Chcą też, aby co kwartał dokonywać oceny realizacji biznesplanu. W przypadku, gdy ocena ta będzie pozytywna, górnicy mieliby otrzymywać kolejne premie lub mogłaby zostać „odwieszona" wypłata 14. pensji. Część związków postuluje też o zwiększenie wartości bonów żywnościowych, które przysługują górnikom za każdy dzień roboczy.
PGG od kilku miesięcy notuje niewielkie zyski. W październiku 2016 r. wyniosły one 15 mln zł, w listopadzie 18,6 mln zł, a w grudniu 35,8 mln zł. W sumie w całym ubiegłym roku węglowy gigant zanotował stratę sięgającą 326,7 mln zł. Wynik ten był jednak lepszy o 36 mln zł od założeń biznesplanu. PGG wypracowała także zysk w styczniu tego roku.
W kuluarach mówi się, że nagroda związana jest z włączeniem do grupy pogrążonego w kłopotach Katowickiego Holdingu Węglowego. Dzięki temu związkowcy z PGG mają nie utrudniać tej fuzji. Nieoficjalnie mówi się też, że ma to złagodzić napięcia między pracownikami PGG a KHW. Załoga KHW, w przeciwieństwie do osób zatrudnionych w PGG, dostanie w tym roku czternastą pensję. Dodatkowo po fuzji podniosą się ich wynagrodzenia, więc górnicy z PGG mogliby poczuć się stratni na tej transakcji.