W trakcie poniedziałkowej sesji za akcje Synthosu płacono na giełdzie około 4,70 zł. Autorzy rekomendacji zwracają uwagę na niekorzystne otoczenie rynkowe spółki. - Po imponującym rajdzie cen kauczuków i świetnych wynikach w I kwartale 2017 r., otoczenie makro diametralnie się zmieniło. Ceny butadienu w Azji spadły w ciągu ostatnich trzech miesięcy o ponad 65 proc. do 960 dolarów za tonę, a dane z rynku motoryzacyjnego wskazują na osłabienie popytu w Chinach i Europie - zauważają analitycy brokera. Dlatego zakładają wyraźne pogorszenie wyników spółki. - Szacujemy, że zyski w segmencie kauczuków spadną w kolejnych kwartałach średnio o 40 proc. w stosunku do rekordowego I kwartału 2017 r. Spadek marży w styrenach przez nadpodaż na rynku europejskim wraz z niższym wynikiem w kauczukach powinny przełożyć się na spadek EBITDA w II kwartale 2017 r. do 224 mln zł (spadek o 45 proc. kwartał do kwartału) – prognozują. Dodatkowym ryzykiem dla wyników spółki jest też umocnienie złotego względem euro i dolara. Zdaniem analityków po wypłacie dywidendy 0,5 zł na akcję w maju i przy ambitnym programie inwestycyjnym w latach 2017-2018, potencjał dywidendowy spółki znacznie się osłabi. - Zakładamy wypłatę dywidendy w 2018 r. na poziomie 0,22 zł na walor. Uważamy, że mix pozytywnych czynników wyczerpał się i oczekujemy pogorszenia sentymentu do spółki - podsumowują eksperci.