Bonca pokieruje Lotosem

Zmiany dokonane w zarządzie mogą spowodować, że decyzje o przeprowadzaniu kolejnych dużych inwestycji w gdańskim koncernie zostaną przesunięte na przyszły rok.

Publikacja: 21.03.2018 04:05

Po zmianach w zarządzie PKN Orlen przeprowadzonych półtora miesiąca temu przyszedł czas na roszady w Grupie Lotos. W poniedziałek wieczorem rada nadzorcza zdecydowała się na odwołanie z funkcji prezesa Marcina Jastrzębskiego. Jakie były tego przyczyny, dokładnie nie wiadomo.

Część z naszych rozmówców uważa, że były one czysto polityczne. Inni twierdzą, że o dymisji mogła przede wszystkim zdecydować postawa Jastrzębskiego wobec działań PKN Orlen w sprawie przejęcia Lotosu. Publicznie na temat sensu przeprowadzenia transakcji wypowiedział się ponad tydzień po tym, jak oficjalnie ogłoszono podpisanie listu intencyjnego pomiędzy Orlenem a resortem energii.

Zmiany w zarządzie

Pracami zarządu Lotosu pokieruje teraz Mateusz Bonca, dotychczasowy wiceprezes ds. ekonomiczno-finansowych. Co ciekawe, powierzono mu jedynie funkcję p.o. prezesa, co może sugerować, że rada nadzorcza nie miała wytypowanej konkretnej osoby na szefa gdańskiej spółki. Z drugiej strony należy pamiętać, że w Lotosie często, najpierw dochodziło do zwolnienia prezesa, a następnie do powołania na jego miejsce p.o. prezesa i dopiero po pewnym czasie p.o. prezesa stawał się prezesem.

Ponadto rada Lotosu do zarządu spółki oddelegowała ze swego grona wiceprzewodniczącego Piotra Ciacha. Stanowisko to ma zajmować nie dłużej niż trzy miesiące. Poza wymienionymi dwoma członkami zarządu w skład ścisłego kierownictwa spółki wchodzi jeszcze Jarosław Kawula, wiceprezes ds. produkcji i handlu.

Opóźnione decyzje

Adrian Kyrcz, analityk DM BZ WBK, uważa, że nowy zarząd będzie współpracował z płockim koncernem nie tylko w sprawie połączenia, ale zapewne i przyszłych istotnych inwestycji. Nie wyklucza to sytuacji, w której Lotos zrealizuje jakieś projekty lub zakupy, zwłaszcza w segmencie wydobycia.

– Dla giełdowych inwestorów kluczowymi sprawami w Lotosie, tak jak w każdej innej spółce, są dobre wyniki finansowe i wypłata dywidendy. Te jednak w dużej mierze są pochodną czynników niezależnych od spółki, takich jak kurs ropy, dolara czy wysokość marż – twierdzi Kyrcz. Dodaje, że w długim terminie na kondycję Lotosu mogą mieć wpływ duże inwestycje, ale o tych prawdopodobnie dowiemy się dopiero po przeprowadzeniu fuzji, czyli w przyszłym roku.

– Lotos do czasu sfinalizowania połączenia z Orlenem raczej nie podejmie wiążących decyzji dotyczących przeprowadzenia kolejnych dużych inwestycji. Nie można natomiast wykluczyć, że będą realizowane te o mniejszym znaczeniu i związane z obecną działalnością gdańskiej grupy – mówi Kamil Kliszcz, analityk DM mBanku. Jego zdaniem jest to naturalne w sytuacji, w której zakłada się osiągnięcie w wyniku fuzji licznych synergii operacyjnych i kosztowych. Kliszcz zauważa, że obecnie poza listem intencyjnym zawartym pomiędzy Orlenem i Skarbem Państwa, nic konkretnego na temat fuzji nie wiadomo. Dopiero sprzedaż akcji Lotosu przez głównego udziałowca i zgoda urzędów antymonopolowych na połączenie mogą pozwolić na wydanie szczegółowych ocen.

Surowce i paliwa
JSW widzi zagrożenia finansowe, ale chce je minimalizować
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce i paliwa
Nowa instalacja Orlenu na Litwie powstaje w bólach
Surowce i paliwa
KGHM o wydobyciu soli w okolicach Pucka zdecyduje w przyszłym roku
Surowce i paliwa
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o zapasach gazu
Surowce i paliwa
Orlen ruszył z wiosenną promocją na stacjach paliw
Surowce i paliwa
Firmy szykują się na różne scenariusze