Komentarz surowcowy DM BOŚ

Publikacja: 23.03.2018 09:03

ROPA NAFTOWA

Wzrost cen ropy naftowej po wypowiedzi saudyjskiego ministra.

W bieżącym tygodniu na rynku ropy naftowej zdecydowanie dominuje strona popytowa. Mimo wczorajszej zniżki, notowania tego surowca w USA dzisiaj rano znów radzą sobie nieźle – cena ropy WTI porusza się ponownie w okolicach 65 USD za baryłkę.

Zwyżkom cen ropy naftowej sprzyja słabość amerykańskiego dolara, ale nie tylko. Obecnie wsparciem dla nich jest przede wszystkim wypowiedź ministra energii Arabii Saudyjskiej, Khalida al-Faliha, dotycząca możliwości przedłużenia naftowego porozumienia. Według niego, kraje OPEC oraz niektóre państwa spoza kartelu mogą utrzymać limity produkcji ropy także w 2019 r. w celu redukcji globalnych zapasów tego surowca. Falih ocenił, że potrzeba jeszcze dużo czasu, aby obniżyć zapasy ropy naftowej na świecie do poziomów uważanych przez niego za „normalne".

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne

Wypowiedź saudyjskiego ministra stoi w kontraście z dotychczasowymi deklaracjami ze strony przedstawicieli państw OPEC, którzy zaznaczali, że porozumienie naftowej po 2018 roku powinno być wygaszane. Dla wielu producentów ropy naftowej takie działanie miałoby sens, ponieważ czują oni na karku oddech konkurencji w postaci Stanów Zjednoczonych, śmiało zwiększających wydobycie i eksport ropy naftowej. Wiele krajów OPEC, a także Rosja, nie chce doprowadzić do sytuacji, w której USA zabiorą im spory udział w dotychczasowych rynkach zbytu surowca. W ostatnich tygodniach padały nawet deklaracje, że już na czerwcowym oficjalnym spotkaniu OPEC zostanie wypracowana konkretna strategia wyjścia z naftowego porozumienia.

Jeśli spekulacje na temat przedłużenia porozumienia zaczęłyby się nasilać, to byłby to czynnik pozytywnie wpływający na notowania ropy naftowej. Niemniej, sygnatariusze dotychczasowego porozumienia zdają sobie sprawę, że efektywna walka z nadpodażą na rynku ropy naftowej musiałaby się odbyć przy współpracy ze Stanami Zjednoczonymi – tymczasem na razie się na nią nie zanosi, a wygaszanie porozumienia OPEC wciąż wydaje się realnym scenariuszem w 2019 r.

ZŁOTO

Cena złota w górę na skutek polityczno-gospodarczych niepewności.

Bieżący tydzień na rynku złota zdecydowanie należy do strony popytowej. Cena kruszcu mocno zwyżkowała w środę i, po wczorajszej konsolidacyjnej sesji, dzisiaj rano wróciła do wzrostów. Notowania tego kruszcu w piątkowy poranek oscylują w okolicach poziomu 1340 USD za uncję.

O ile środowy komunikat Fed nie okazał się zaskoczeniem i w zasadzie nie wpłynął istotnie na notowania złota (bardziej wpływały na nie nerwowe ruchy inwestorów przed samą decyzją FOMC), to wzrost cen złota jest wciąż wspierany przez słabość amerykańskiego dolara, a także przez spadki na globalnych rynkach akcji. Obawy inwestorów dotyczące rozwoju sytuacji polityczno-gospodarczej na świecie są dodatkowo wzmagane przez kolejne ruchy prezydenta USA, Donalda Trumpa, w kierunku wprowadzenia ceł na import niektórych dóbr z Chin. Budzą one niepokój ze względu na możliwe działania odwetowe Państwa Środka. W tym kontekście złoto drożeje, gdyż jest traktowane przez wielu inwestorów jako „bezpieczna przystań" na rynkach finansowych.

Niemniej, okolice 1340 USD za uncję to najbliższy poziom technicznego oporu na wykresie złota. Dopiero jeśli zostanie on pokonany, to notowaniom tego kruszcu otworzy się droga w kierunku tegorocznych maksimów w rejonie 1360 USD za uncję.

Notowania złota – dane dzienne

Surowce i paliwa
Nowa instalacja Orlenu na Litwie powstaje w bólach
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce i paliwa
KGHM o wydobyciu soli w okolicach Pucka zdecyduje w przyszłym roku
Surowce i paliwa
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o zapasach gazu
Surowce i paliwa
Orlen ruszył z wiosenną promocją na stacjach paliw
Surowce i paliwa
Firmy szykują się na różne scenariusze
Surowce i paliwa
Mała rewolucja w Bogdance. Kopalnia otwiera się na przemysł i energetykę