Ceny węgla koksowego i koksu pozostają odporne na spadki cen innych surowców – przekonuje Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK. To dobra informacja dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej, choć przed branżą koksowniczą stoi też sporo wyzwań.
Z końcem sierpnia, na kilka dni przed planem, JSW zakończyła produkcję w koksowni Dębieńsko. Zamknięcia zakładu domagała się część lokalnej społeczności i organizacje ekologiczne, oskarżając koksownię o zanieczyszczanie powietrza. Działająca od ponad 100 lat fabryka koksu wymagała dużych inwestycji, bez których – przy zaostrzających się normach środowiskowych – nie miała dalekiej przyszłości. Ostatecznie zarząd JSW zdecydował się ją zamknąć.
W portfelu JSW pozostają natomiast trzy inne koksownie, które obecnie korzystają z dobrej koniunktury i w które grupa zainwestuje w latach 2018–2030 około 1,4 mld zł. Wśród największych projektów jest modernizacja baterii koksowniczych w koksowni Przyjaźń, budowa bloku energetycznego w koksowni Radlin, a także budowa instalacji rozkładu amoniaku i produkcji siarki w zakładach Radlin i Jadwiga. JSW analizuje ponadto kilka rozwiązań technologicznych, które pozwalają doczyścić gaz koksowniczy do takiego poziomu, by można go było używać bezpośrednio w ogniwach wodorowych. Spółka szacuje, że może uruchomić produkcję czystego wodoru nawet w ciągu dwóch lat.
Część z planowanych inwestycji wymuszona jest przez zaostrzające się unijne normy dotyczące m.in. emisji zanieczyszczeń do środowiska. ArcelorMittal Poland w latach 2016–2018 wyda w sumie znacznie ponad 1 mld zł na inwestycje, które pozwolą spełnić wyśrubowane normy środowiskowe w zakresie emisji pyłów oraz związków azotu i siarki. – Część tych projektów już się zakończyła: zmodernizowany został wydział węglopochodnych w koksowni w Zdzieszowicach, wielki piec i koksownia w krakowskiej hucie, a także elektrociepłownia w Sosnowcu. Realizujemy wielki program za prawie 700 mln zł w zakładach w Dąbrowie Górniczej, związany głównie z ograniczeniem emisji – wylicza Marzena Rogozik, rzeczniczka ArcelorMittal Poland.
Branży w coraz większym stopniu doskwierają rosnące ceny energii elektrycznej. Analitycy zwracają ponadto uwagę na niepewność związaną z polityką USA, która może istotnie wpłynąć na globalny rynek stali i surowców. – Ostateczny wynik amerykańskich wojen handlowych z Chinami i częściowo Europą nadal pozostaje istotnym znakiem zapytania – podkreśla Puchalski.