Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 04.02.2019 05:23 Publikacja: 04.02.2019 05:23
Artur Wasil
Foto: materiały prasowe
W minionym roku LW Bogdanka wypracował EBITDA na poziomie 465,3 mln zł. To o ok. 22 proc. mniej niż w 2017 r. (bez uwzględnienia zdarzeń jednorazowych). Po bardzo trudnym I kwartale miało być przecież tylko lepiej. Co się stało?
Artur Wasil: Na początku grudnia zetknęliśmy się z problemami natury geologicznej – przez tydzień zmagaliśmy się z opadem stropu na jednej z wiodących ścian kombajnowych. To wpłynęło na niższą niż zakładana produkcję węgla w IV kwartale. Pamiętajmy również o słabszym produkcyjnie I kwartale minionego roku oraz o tym, że nasze wyniki za cały 2018 r. obciążała inwestycja w przyszły wzrost wydobycia, w postaci rekordowej skali wykonanych wyrobisk. Były to koszty niezbędne do poniesienia, by w pełni realizować cele zawarte w strategii. W skali całego roku zwiększyliśmy ilość urobku, czyli wydobycia brutto, o blisko 1 mln ton, przy niemal takiej samej produkcji węgla handlowego co przed rokiem, co nie pozostało bez wpływu na koszty.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Władze JSW zdają sobie sprawę z ryzyka utraty płynności w tym roku, ale robią wszystko, aby do tego nie dopuścić. Ta deklaracja padła na Europejskim Kongresie Gospodarczym w czasie panelu poświęconemu górnictwu.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
W stosunku do pierwotnych założeń projekt sztandarowej inwestycji realizowanej w rafinerii w Możejkach jest opóźniony i droższy. Nie wiadomo też, jakie ostatecznie otrzyma wsparcie i jaka będzie jego opłacalność.
W 2026 r. ma być gotowa kompleksowa ekspertyza pt. „Studium wykonalności inwestycji”. Jeśli wykaże, że projekt eksploatacji złoża soli potasowo-magnezowych jest opłacalny, wydobycie może ruszyć w ciągu ośmiu–dziesięciu lat. To bardzo ambitny termin.
Nowe propozycje mówią o przeniesieniu z firm na rządową agencję obowiązku tworzenia i utrzymywania rezerw błękitnego paliwa. W zamian te pierwsze mają ponosić tzw. opłatę gazową.
Koncern oferuje 15 zł rabatu na paliwa Vectra i Efecta oraz kupon o wartości 10 zł na kolejne zakupy. Z pierwszej promocji można skorzystać do 4 maja. Z kolei kupony można zrealizować do 16 maja. Warunek to zatankowanie minimum 30 litrów paliwa.
Inwestorzy handlujący akcjami Orlenu, Unimotu czy MOL na duże przeceny ropy i gazu na razie zareagowali dość spokojnie. Spadek popytu na surowce i wzrost niepewności może ten stan jednak zmienić.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas