Kwestia konfliktu handlowego USA i Chin jest szczególnie istotna na rynku soi. Amerykanie są największym eksporterem tego zboża, natomiast Chiny są jego największym importerem. Jednak pozycja USA zaczęła się pogarszać na skutek rozwijania się konfliktu handlowego, ponieważ Chiny wprowadziły cła na import amerykańskiej soi i zaczęły zamawiać więcej towaru z Brazylii.

W minionym tygodniu na rynek napłynęły informacje o dużych chińskich zamówieniach na soję ze Stanów Zjednoczonych. Jeszcze przed rozpoczęciem kolejnej rundy negocjacji handlowych w październiku Państwo Środka ma kupić około 6 milionów ton soi z USA. Te informacje pozytywnie zadziałały na ceny soi, ale optymizm wystarczył na krótki czas. Wielu inwestorów nie wierzy bowiem w to, że Stany Zjednoczone i Chiny będą w stanie szybko wypracować długotrwały kompromis. Duże zamówienia Chin na amerykańską soję pojawiały się już we wcześniejszych miesiącach w toku rozmów handlowych, ale jak dotychczas nie przełożyły się istotnie na relacje obu krajów. Inwestorzy obawiają się więc, że tym razem będzie podobnie – będzie to jedynie pojednawczy gest, ale bez znaczenia w długoterminowym ujęciu. ¶