ROPA NAFTOWA
Ceny ropy naftowej w dół mimo niepokojów w Libii.
Temat blokady kluczowego ropociągu i zatrzymania produkcji na istotnych polach naftowych w Libii rozgrzewa inwestorów na rynku ropy naftowej na początku bieżącego tygodnia. Niemniej, presja na wzrost cen ropy widoczna była w zasadzie tylko tuż po weekendzie. Po wystrzale w górę cen ropy na początku poniedziałkowej sesji, późniejsze godziny przyniosły systematyczne spadki notowań. Dzisiaj rano również na rynku ropy przeważa strona podażowa.
Z jednej strony, blokad ropociągów i ważnych pól naftowych w Libii nie należy bagatelizować – są one dużym ciosem dla lokalnej produkcji ropy naftowej i dla całej libijskiej gospodarki, która opiera się na przychodach pozyskiwanych z eksportu tego surowca. Blokada kluczowych portów eksportowych dodatkowo zwiększa skalę problemu. O ile ostatnio Libia produkowała około 1,2 mln baryłek ropy naftowej dziennie, po blokadach tankowce szybko się zapełnią i produkcja ropy może spaść poniżej 100 tys. baryłek dziennie.