Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 19.08.2020 05:06 Publikacja: 19.08.2020 05:06
Foto: materiały prasowe
Spółka i tak na tle rynku wypadła lepiej od oczekiwań analityków. Jak podkreślają władze polskiej spółki, pandemia koronawirusa zmusiła stalowników na całym świecie do radykalnego ograniczenia działalności. W samym II kwartale produkcja w krajach Unii Europejskiej obniżyła się aż o 27,5 proc., w porównaniu z tym samym okresem 2019 r. W Polsce spadek był niższy i sięgnął w tym czasie 13 proc.
Cognor odnotował w II kwartale zmniejszenie produkcji o niemal 8 proc. Niższy popyt i przerwy w dostawach niektórych materiałów spowodowane przez pandemię zmusiły spółkę kilkakrotnie zarówno do czasowego wstrzymania produkcji, jak i do zmniejszenia wymiaru czasu pracy załogi. – W świetle rynkowych zawirowań byliśmy zmuszeni do dostosowania skali działalności do obniżającego się popytu, jednocześnie budując dodatkową poduszkę płynności poprzez intensyfikację sprzedaży, nawet kosztem marż – wyjaśnił zarząd Cognoru.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Władze JSW zdają sobie sprawę z ryzyka utraty płynności w tym roku, ale robią wszystko, aby do tego nie dopuścić. Ta deklaracja padła na Europejskim Kongresie Gospodarczym w czasie panelu poświęconemu górnictwu.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
W stosunku do pierwotnych założeń projekt sztandarowej inwestycji realizowanej w rafinerii w Możejkach jest opóźniony i droższy. Nie wiadomo też, jakie ostatecznie otrzyma wsparcie i jaka będzie jego opłacalność.
W 2026 r. ma być gotowa kompleksowa ekspertyza pt. „Studium wykonalności inwestycji”. Jeśli wykaże, że projekt eksploatacji złoża soli potasowo-magnezowych jest opłacalny, wydobycie może ruszyć w ciągu ośmiu–dziesięciu lat. To bardzo ambitny termin.
Nowe propozycje mówią o przeniesieniu z firm na rządową agencję obowiązku tworzenia i utrzymywania rezerw błękitnego paliwa. W zamian te pierwsze mają ponosić tzw. opłatę gazową.
Koncern oferuje 15 zł rabatu na paliwa Vectra i Efecta oraz kupon o wartości 10 zł na kolejne zakupy. Z pierwszej promocji można skorzystać do 4 maja. Z kolei kupony można zrealizować do 16 maja. Warunek to zatankowanie minimum 30 litrów paliwa.
Inwestorzy handlujący akcjami Orlenu, Unimotu czy MOL na duże przeceny ropy i gazu na razie zareagowali dość spokojnie. Spadek popytu na surowce i wzrost niepewności może ten stan jednak zmienić.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas