Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 20.10.2020 05:00 Publikacja: 20.10.2020 05:00
Foto: Adobestock
Wartość ta w niedalekiej przeszłości była już testowana, jednak biorąc pod uwagę także sytuację wskaźnikową, poziomu tego nie udało się złamać. – Już dwa razy widoczne były wysokie wartości wskaźnika stochastycznego w połączeniu z odbiciem od poziomu 41,40 USD. Za pierwszym razem w połowie września doprowadziło to do testu wsparcia 36 USD. Kolejna próba podaży zaowocowała spadkami tylko o 2 USD. Jak mawia przysłowie: „do trzech razy sztuka". Układ oscylatora i ceny jest bliźniaczy do poprzednich dwóch ataków na opór 41,40 USD – wskazuje Paweł Śliwa, analityk BM mBanku. To jednak powoduje, że trzecia próba przełamania wspomnianego poziomu wcale nie musi się zakończyć sukcesem. Dodatkowo na wykresie ropy wyrysowany został układ prostokąta, który może sugerować zakres potencjalnego dalszego ruchu cenowego. – Patrzenie na dół wymusza także przełamana wzrostowa linia trendu. Aktualne nastroje na rynku wspierają spadki, a odbicie od oporu potwierdza determinację podaży – wskazuje Śliwa. Do jakich poziomów może więc dojść ropa WTI? – Możliwy scenariusz to przełamanie wsparcia 36 USD i zatrzymanie na jednej z czerwonych linii na wykresie. Są to kolejne wsparcia wynikające z dużej aktywności popytu w tym roku. Nie można oczywiście też wykluczyć wyjścia górą z prostokąta, choć taki wariant zdaje się być mniej prawdopodobny w najbliższych dniach – podkreśla analityk BM mBanku. PRT
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Na razie duże koszty i konkurencja oraz słaby popyt nie pozwalają na osiąganie satysfakcjonującej rentowności. Mimo to koncern nie rezygnuje z rozwoju, poszukując dla siebie nowych możliwości wzrostu osiąganych wyników.
Grupa chce, aby tempo i skala inwestycji w projekty związane z transformacją energetyczną były zbieżne z aktualnymi uwarunkowaniami rynkowymi i zapewniały satysfakcjonującą stopę zwrotu.
Zarząd spółki stawia sobie za cel uzyskanie dostępu do złóż węglowodorów w kraju i za granicą. W tym celu grupa może wchodzić w joint venture z innymi podmiotami, jak i przejmować udziały w istniejących projektach.
Grupa planuje uzyskać dostęp do własnych złóż błękitnego paliwa zarówno w kraju, jak i za granicą. Cel ten może realizować zarówno poprzez wejście w joint venture z innymi podmiotami, jak i poprzez akwizycję udziałów w już istniejących projektach.
Elastyczne elektrownie gazowe, kotły na biomasę, zagospodarowanie odpadów, magazyny energii i ciepła oraz fotowoltaika – to scenariusze dla węglowych elektrowni Grupy Tauron.
JSW szuka sposobów, jak zredukować duże koszty działalności. W pierwszej kolejności firma zajęła się planami inwestycyjnymi, jednak koszt wydobycia węgla to największy problem firmy. Co gorsza, analitycy wieszczą złe informacje dla rynkowych perspektyw firmy.
Z roboczych ustaleń z Komisją Europejską wynika, że zgodzi się ona na pomoc publiczną i umowę społeczną dla górnictwa – mówi minister przemysłu Marzena Czarnecka.
Zarząd spółki stawia sobie za cel uzyskanie dostępu do złóż węglowodorów w kraju i za granicą. W tym celu grupa może wchodzić w joint venture z innymi podmiotami, jak i przejmować udziały w istniejących projektach.
Ropa naftowa gatunku WTI drożała w poniedziałek po południu o 0,9 proc., a jej cena dochodziła do 67,8 USD za baryłkę. Cena baryłki ropy Brent rosła natomiast o 1 proc. i sięgała 71,3 USD. Te zwyżki były m.in. reakcją na to, że siły zbrojne USA dokonały w niedzielę uderzeń na cele związane z rebeliantami Huti w Jemenie.
– W tym momencie na rynku jest sygnał, że złoto może spisywać się relatywnie lepiej w kolejnych latach od amerykańskich indeksów giełdowych czy też od portfeli 60/40 – mówi Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex. Złoto przebiło 3000 dol. za uncję.
Grupa planuje uzyskać dostęp do własnych złóż błękitnego paliwa zarówno w kraju, jak i za granicą. Cel ten może realizować zarówno poprzez wejście w joint venture z innymi podmiotami, jak i poprzez akwizycję udziałów w już istniejących projektach.
Mimo wyraźnych wzrostów cen złota w ostatnich miesiącach wydaje się, że królewski metal nadal ma przed sobą dobre perspektywy.
Po bardzo udanym 2024 roku wydawało się, że dynamika wzrostów cen złota wyhamuje. Nic bardziej mylnego. Jest najdroższe w historii.
Utrzymująca się wciąż niepewność, związana głównie z polityką i decyzjami Donalda Trumpa w połączeniu z obawami dotyczącymi perspektyw amerykańskiej i globalnej gospodarki, nadal niekorzystnie wpływa na nastroje na rynkach finansowych.
Cena złota ustanowiła kolejny rekord - w piątek przed południem sięgnęła prawie 3005 dolarów za uncję.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas