Bumech kupuje kopalnię węgla

Specjalizująca się w robotach górniczych giełdowa spółka chce sama produkować czarne paliwo. Planuje przejąć od Czechów największą prywatną kopalnię w Polsce.

Publikacja: 18.12.2020 05:20

Bumech kupuje kopalnię węgla

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Bumech podpisał wstępną umowę zakupu niemal 100 proc. udziałów w Przedsiębiorstwie Górniczym Silesia w Czechowicach-Dziedzicach od czeskiego koncernu EPH i Braindour Development z siedzibą w Nikozji. Transakcja obejmuje zakup należących do Silesii: kopalni węgla i spółki Mining Services and Engineerin, która zajmuje się m.in. produkcją ciepła dla zakładu wydobywczego. Informacja zelektryzowała inwestorów – akcje Bumechu na warszawskiej giełdzie rosły w czwartek po południu nawet o 34 proc., do 2,62 zł.

Kilka warunków

Kwota transakcji sięgnie 19 mln zł, a płatności będą dokonane w ratach do 30 września 2022 r. Umowa przewiduje ponadto dodatkowe płatności na rzecz sprzedających – od października 2022 r. do września 2024 r. Bumech ma im wypłacać 20 proc. miesięcznego zysku operacyjnego, lecz nie więcej niż 1,5 mln zł miesięcznie.

Finalizacja przejęcia będzie możliwa po uzyskaniu zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a także uzyskaniu gwarancji bankowych. Strony deklarują, że może się to stać w ciągu najbliższych 90 dni.

– Ze względu na profil działalności spółek należących do grupy Bumech w ocenie zarządu zakup jest biznesowo uzasadnioną szansą na rozwój grupy i umocnienie jej pozycji rynkowej – podkreśliły władze Bumechu w komunikacie.

Foto: GG Parkiet

Wykonująca prace dla kopalń grupa po trzech kwartałach miała ponad 6 mln zł straty netto, przy przychodach sięgających 57 mln zł.

Poszukiwany nabywca

Czesi już od jakiegoś czasu szukali chętnego na zakup zlokalizowanej w Polsce kopalni. Koncern EPH był gotów przekazać swoje udziały w firmie polskiemu Skarbowi Państwa, ale próby kontaktu z rządem pozostały bez odpowiedzi.

Zakład górniczy Silesia to jedna z trzech prywatnych kopalń działających na polskim rynku i zdecydowanie największa z nich. Przyszłość kopalni była niepewna. Spółka poinformowała na początku tego roku, że nie jest w stanie zaciągnąć żadnych nowych kredytów, a dla ratowania sytuacji ubiega się o pomoc dla pracowników w ramach tarczy antykryzysowej. Kopalnia zatrudnia ponad 1,7 tys. osób. Jak informuje spółka, weryfikacja planów wydobywczych, dalsze wsparcie właściciela i obniżka wynagrodzeń pracowników o 10 proc., gwarantująca ciągłość działania kopalni co najwyżej do końca 2021 r. Po tym terminie zakładowi groziła likwidacja.

– PG Silesia zdecydowanie pchnęła do przodu standardy polskiego górnictwa. Nasi górnicy od początku wyróżniali się zaangażowaniem, wyznaczając jednocześnie nowe standardy jakości i efektywności pracy. Byłaby to ogromna strata, gdyby trzeba było przerwać działalność tej kopalni – mówił kilka miesięcy temu Jan Marinov, prezes PG Silesia.

Surowce i paliwa
Petrochemiczny biznes Orlenu czeka wiele wyzwań
Surowce i paliwa
Unimot jest ostrożny na rynku OZE
Surowce i paliwa
Unimot wchodzi w wydobycie gazu
Surowce i paliwa
Unimot zamierza prowadzić poszukiwania i wydobycie gazu ziemnego
Surowce i paliwa
Co po węglu w Tauronie? Spółka podaje konkrety
Surowce i paliwa
JSW tłumaczy, jak chce obniżyć koszty. Rynek jednak nie sprzyja