Nadzieje okazały się płonne

Pierwszy od lat duży debiut na GPW nie okazał się tak szczęśliwy jak liczyli drobni inwestorzy. Do tego szeroki rynek znów kieruje się na południe.

Publikacja: 18.10.2024 06:00

Nadzieje okazały się płonne

Foto: materiały prasowe

Z wysokiego otwarcia notowań debiutanta Grupy Żabka do popołudnia zostało niewiele. Na około godzinę przed końcem handlu kurs sięgał 21,61 zł przy obrotach rzędu 0,85 mld zł. Wyczekiwany debiut przypadł na dość trudną sesję – WIG20 po południu tracił 1,36 proc., a WIG osuwał się o 1,22 proc.

Giełdowa wycena Grupy Żabka sięgała po południu 21,6 mld zł. W przeddzień wejścia Żabki na GPW oraz w samym dniu debiutu inne przedsiębiorstwa handlowe raczej traciły na wartości. Walory Dino Polska po południu osuwały się aż o 3,3 proc., do 334,6 zł, czyli najniższego poziomu w październiku. Mimo 27-proc. w tym roku przeceny kapitalizacja Dino Polska sięga 32,8 mld zł, co stawia sieć sklepów na siódmej lokacie wśród dużych spółek pomiędzy KGHM (31 mld zł) PZU (35,4 mld zł).

Podobną jak Dino Polska przecenę w tym roku ma za sobą Pepco Group, choć we wrześniu akcje obroniły wsparcie na 17 zł. W czwartek po południu walory Pepco Group zniżkowały o 0,3 proc., do 18,94 zł.

Nastawienie do tej spółki w ostatnich dniach mogło się jednak pogorszyć w związku z planami ekspansji w Polsce konkurencyjnej sieci sklepów. Obecna kapitalizacja Pepco Group sięga 10,9 mld zł, co plasuje je na 16. pozycji w indeksie dużych spółek. Nieco więcej od Pepco warte jest Orange, natomiast tuż pod siecią sklepów jest Kruk.

Sklasyfikowany wśród średnich spółek Eurocash stracił w tym roku aż 40 proc. wartości i obecnie jego kapitalizacja sięga 1,3 mld zł. W czwartkowe popołudnie walory hurtownika osuwały się o 6 proc., do 9,355 zł, sięgając niemal najniższych poziomów w tym roku.

– Debiut Żabki był rozczarowaniem, choć osobiście uważałem, że porównywanie tego IPO do Allegro, jest dalece nietrafione – przyznaje Dawid Czopek, zarządzający Polaris FIZ.

– O ile wydaje mi się, że na tę chwilę cena, po jakiej sprzedawano akcje, była atrakcyjna i pozwalała na założenie, że debiut będzie udany, to jednak uważam, że duży udział zagranicy w ofercie był jedną z przyczyn mało udanego pierwszego dnia notowań – ocenia Czopek.

– Widać, że na razie zagranica nie kocha tak naszych akcji, jak to się mogło wcześniej wydawać. Polski rynek swoim zachowaniem w II półroczu istotnie odbiega od tego, co dzieje się na świecie, i to też pewnie przełożyło się na gorszą jakość zagranicznych inwestorów biorących udział w ofercie – przyznaje. Według zarządzającego Polaris FIZ rozczarowanie wokół wyczekiwanego od lat IPO osłabi chęci do zapowiedzianych na najbliższy czas nowych emisji. Jak mówi, uwolniony kapitał z zapisów wcale nie musi wrócić na rynek wtórny.

Parkiet PLUS
Deponenci realnie tracą, a ze wzrostem inflacji stracą więcej
Parkiet PLUS
Słodko-gorzkie nastroje po Żabce
Parkiet PLUS
Orange Polska utrzymał wyniki
Parkiet PLUS
75 proc. młodych widzi sens oszczędzania na emeryturę
Parkiet PLUS
Czy państwu potrzebne są hotele? Wraca temat prywatyzacji
Parkiet PLUS
Polska znowu rozgaszcza się w inflacyjnej czołówce Unii