Pani Agnieszka pod koniec czerwca kupowała bilety lotnicze w jednej z tanich linii.
– Transakcja przebiegała bez problemu. Zapłaciłam kartą kredytową. Podałam SMS autoryzacyjny i wyglądało, że wszystko jest w porządku – relacjonuje czytelniczka.
Po kilku dniach zorientowała się, że nie dostała od przewoźnika e-maila z informacją o locie i numerze rezerwacji. – Próbowałam to wyjaśnić, ale wszystkie numery telefonów na stronie były wyłączone – wspomina pani Agnieszka.
Wówczas postanowiła sprawdzić, jak wygląda transakcja od strony banku. Ale był problem z wejściem do aplikacji, na szczęście udało się jej dodzwonić na infolinię banku.
– Tam usłyszałam, że ostatecznie nie doszło do transakcji – mówi pani Agnieszka.