Jak nie dać się oszukać cybeprzestępcom

Firmy pożyczkowe nie informują bezpośrednio banków, że ktoś u nich stara się o chwilówkę, a banki nie mogą w imieniu klientów anulować złożonych wniosków na chwilówki. Od 18 maja parabanki będą miały obowiązek weryfikować zdolność kredytową swoich klientów.

Publikacja: 14.05.2023 13:17

Jak nie dać się oszukać cybeprzestępcom

Foto: Adobe Stock

Kilka dni temu aktywna w mediach społecznościowych policjantka zamieściła nagranie dwóch rozmów związanych z jej kontem bankowym.

W pierwszym przypadku miał dzwonić przedstawiciel dużej firmy pożyczkowej, do której ponoć wpłynął jej wniosek o chwilówkę na 1,2 tys. zł.

– Dzwonię, by sprawdzić, czy potwierdza pani złożenie tego wniosku – mówił rozmówca z wyraźnie wschodnim akcentem, choć przedstawił się typowo polskim nazwiskiem. Tłumaczył, że we wniosku wskazano, by przelew odbył się na konto za granicą. Kobieta wniosku nie składała. – Przez chwilę przeszło mi przez myśl, że moje dane wyciekły, bo niedawno kupowałam na raty laptop. Na szczęście szybko się zorientowałam, że to oszustwo, i postanowiłam nagrać rozmowę – przyznała policjantka.

Czytaj więcej

Hakerzy zaatakowali stronę internetową GPW

Rzekomy przedstawiciel firmy pożyczkowej zapewnił ją, że skoro to nie ona składała wniosek, to będzie on anulowany, ale musi się to odbyć z ramienia banku macierzystego czy instytucji finansowej, która o to wystąpi.

Rozmówca policjantki próbował dowiedzieć się, w jakim banku kobieta ma konto, by wystąpić tam z alertem. W odpowiedzi usłyszał nazwy trzech dużych zupełnie przypadkowych banków.– Do nich alert bezpieczeństwa zostanie wysłany. Informuję, że w ciągu godziny przedstawiciele pani banku będą się z panią kontaktować i będą wykonane odpowiednie czynności wobec ochrony danych personalnych – zapowiedział dzwoniący mężczyzna.

I rzeczywiście w krótkim czasie kobieta odebrała kolejny telefon. Też od mężczyzny. I też ze wschodnim akcentem, który przedstawił się jako pracownik działu wsparcia technicznego jednego z największych polskich banków.

Numer dzwoniącego, który wyświetlił się na telefonie, to rzeczywiście była infolinia banku. – Takie podszywanie się za pomocą aplikacji pod inny numer telefonu to spoofing – podaje policjantka.

Na udostępnionym przez nią nagraniu słychać, że rozmowa jest nagrywana, a rozmówca kontaktuje się w sprawie alarmu bezpieczeństwa, który bank dostał z ramienia firmy pożyczkowej w sprawie wniosku, a którego kobieta nie złożyła.Zapowiedział, że zgłasza wniosek o jego anulowanie, a przy okazji sprawdzi, czy nie złożono więcej wniosków o chwilówki. Po dłuższej chwili stwierdził, że jest jeszcze jeden, złożony w innej firmie pożyczkowej na tysiąc złotych.

W dalszej części rozmowy mężczyzna chciał przeprowadzić „weryfikację klienta”. Na początku zażądał podania numeru klienta banku. Kobieta odmówiła.

więcej na pieniadze.rp.pl

Parkiet PLUS
Wstrząs polityczny w Tokio, który jakoś nie wystraszył inwestorów
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Parkiet PLUS
Coraz więcej czynników przemawia przeciw złotemu
Parkiet PLUS
Niepewność na rynku miedzi nie pomaga notowaniom KGHM
Parkiet PLUS
GPW i Wall Street. Kiedy znikną te męczące analogie?
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Parkiet PLUS
Debata Parkietu. Co wybory w USA oznaczają dla świata i rynków?
Parkiet PLUS
Efekt Halloween. Anomalia, która istnieć nie powinna, ale istnieje