Rosja zostaje w garażu

W ten weekend w Bahrajnie startuje nowy sezon Formuły 1. Kalendarz ma dziurę po Grand Prix Rosji w Soczi, a wśród kierowców pierwszy raz od 2013 r. nie będzie Rosjanina.

Publikacja: 19.03.2022 18:08

Zerwanie więzi z Rosjanami to dla Formuły 1 tylko kosmetyka wizerunku, który plamią inne grzechy.

Zerwanie więzi z Rosjanami to dla Formuły 1 tylko kosmetyka wizerunku, który plamią inne grzechy.

Foto: Shutterstock

Podróżowali między zespołami, różniła ich skala talentu oraz zasoby finansowe, ale byli obecni, często wsparci kapitałem rodaków oligarchów, przez osiem kolejnych sezonów. Inwazja na Ukrainę sprawiła, że Formuła 1 zerwała wszelkie więzi z Rosją, choć jej szefowie już dawno udowodnili, że dusza królowej motorsportu jest na sprzedaż. Wystarczy tylko odpowiednio zapłacić.

Romans Rosjan z najważniejszą serią wyścigową zaczął się od Witalija Pietrowa. Nazywali go „Rakietą z Wyborga", bo faktycznie miał talent do ścigania. Potrzebował dwunastu lat, żeby pokonać drogę od wyścigów ładami do fotela w Renault, gdzie został partnerem zespołowym Roberta Kubicy.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Tylko 119 zł za pół roku czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy
Parkiet PLUS
Pokojowa bańka, czyli nadzieje i realia końca wojny o Ukrainę