Grantham: Inwestorzy jak psy Pawłowa

Inwestorzy, podobnie jak psy w znanym eksperymencie Pawłowa, reagują optymistycznie na próby stymulowania gospodarki, zanim faktycznie poskutkują one poprawą koniunktury – wskazuje w cokwartalnym liście do inwestorów Jeremy Grantham, główny zarządzający funduszami towarzystwa GMO

Aktualizacja: 27.02.2017 03:56 Publikacja: 01.02.2011 17:09

Jeremy Grantham, zarządzający funduszami towarzystwa GMO

Jeremy Grantham, zarządzający funduszami towarzystwa GMO

Foto: Bloomberg

Dlatego, argumentuje inwestycyjny weteran, choć gospodarka USA przedziera się przez „siedem chudych lat”, ilościowe łagodzenie polityki pieniężnej przez Rezerwę Federalną przez jakiś czas będzie skutkowało zwyżkami cen aktywów uważanych za ryzykowne, w tym akcji. Tym bardziej, że przypada na trzeci rok czteroletniego cyklu prezydenckiego w USA.

- Od 1964 r. rutynowe pakiety stymulacyjne pomagały indeksowi S&P 500 wzrosnąć o 23 proc. w ujęciu realnym, niezależnie od tego, jaka była stopa inflacji – tłumaczy Grantham. Legendarny inwestor spodziewa się, że indeks ten w październiku może sięgnąć 1500 pkt, w porównaniu z około 1286 pkt obecnie. Oznaczałoby to zwyżkę o blisko 17 proc.

Zdaniem Granthama, akcje spółek wysokiej jakości są obecnie niedowartościowane, podczas gdy walory małych i ryzykownych firm są przewartościowane. – W trzecim roku cyklu prezydenckiego „jakość” wypada jednak słabo, a „ryzyko” dobrze – twierdzi inwestor.

- Obawiam się, że rosnące ceny surowców moga w tym roku wywołać poważną inflację w niektórych państwach rozwijających się. To teoretycznie mogłoby zahamować rozwój bańki, która tworzy się na amerykańskim rynku akcji. W praktyce jednak, wydaje się to nieprawdopodobne, dopóki w USA nie zaczną rosnąć stopy procentowe. Biorąc pod uwagę utrzymujące się wciąż obawy deflacyjne wynikające z przeceny aktywów, słabość rynku nieruchomości i pracy, a także poskromione koszty pracy, niebezpieczeństwo inflacji w USA wydaje się jednak odległe – napisał Grantham w publikacji „Byki Pawłowa”.

[srodtytul]Więcej informacji na blogu [link=http://blog.parkiet.com/siemionczyk/2011/02/01/znalezione-w-sieci-01022011/]Znalezione w sieci[/link][/srodtytul]

Gdy zaostrzanie polityki pieniężnej przez Fed przebije bańkę na amerykańskim rynku akcji, S&P 500 może tąpnąć do 910 pkt – przewiduje przewodniczący rady dyrektorów GMO. Zaleca, aby do akcji ostrożnie podchodzić od października br.

- Problemy na rynkach surowców, spotęgowane niestabilnością pogody, będą największym i najpoważniejszym problemem inwestycyjnym w najbliższych latach – twierdzi Grantham.

- Akcje spółek surowcowych w długim horyzoncie czasowym przypuszczalnie będą dobrą inwestycją. Ale w krótkim terminie mogą przynieść słabe wyniki, tym bardziej, że ostatnio mocno podrożały – przestrzega inwestycyjny guru. Za najbezpieczniejsze inwestycje surowcowe uważa spółki z przemysły drzewnego oraz grunty rolne.

Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy